Wpis z mikrobloga

Nie można miec wlasnego rozumu ani na drodze ani nigdzie. Masz byc #!$%@?ą owcą bez mozgu kierujaca sie jedynie tym co powie wladza ktora chce dla Ciebie jak najlepiej.
  • Odpowiedz
@Ksjajomi: nie, ale jak jest zakaz zatrzymywania się to masz się tam nie zatrzymywać a nie argumentować, że "tam jest dużo miejsca". Tak samo jak jest ograniczenie do 50 to masz jechać 50 a nie 70 bo może mimo tego, że droga jest szeroka to są na nią wyjazdy z podporządkowanych z kiepską widocznością i jak będziesz jechać 50 to po prostu osoba, która ma Ci ustąpić będzie miała szansę
  • Odpowiedz
@Niebadzlosiem: u nas na osiedlu stanąłbyś w niedozwolonym miejscu na 15min, to po 5 miałbyś straż miejską na karku ( ͡° ͜ʖ ͡°)
propsuje sąsiadów którzy robią za monitoring, u brata za to jest syf i czasem chodnikiem przejść nei można.
  • Odpowiedz
@Prawdziwy_Supermen @wykopiwniczanin Jeżdżę autobusem po mieście i jakbym miał na każdym przejściu przepuszczać pieszych to bym zwariował. Po pierwsze z powodu opóźnień, po drugie z tego powodu, że im mniej cyklów hamowania i ruszania tym lepiej i płynniej dla mnie i pasażerów. No i chyba najważniejsze, wszyscy wyprzedają autobus bo jeździ te 30-40km/h i często nie zwracają uwagi że akurat teraz zatrzymuje się przed przejściem. Wiele razy widziałem sytuacje, że
  • Odpowiedz
@mwmichal skąd się biorą ludzie tak oderwani od rzeczywistości jak ty? Jeździłeś kiedyś autem po większym mieście? Co trzecie duże osiedle ma znak zakazu wjazdu (nie dotyczy mieszkańców). Chcesz odwiedzić znajomych? Nie wjedziesz, ani nie zostawisz auta przed osiedlem, bo tam też nie ma miejsca. Pracujesz jako kurier / dostawca pizzy / listonosz? Zasuwaj po kilkaset metrów, w zimie z ciężkimi rzeczami, kiedy goni cię czas. A i poza tym, że
  • Odpowiedz
  • 1
@mleko23: nieironicznie, dobrze, że durne wykopki są w mniejszości i większość nie przestrzega przepisów, bo z naszym oznakowaniem przepisowa jazda byłaby niebezpieczną męczarnią psychiczną

  • Odpowiedz
@Niebadzlosiem: prawie wszystkie wypadki były spowodowane tym że ktoś nie przestrzega przepisów. Zawsze jeden z drugim myślą ze oni jeżdża szybko ale bezpiecznie, że trzeba uzywac swojego mózgu a nie stosować się do przepisów i mamy takie efekty potem


@a665321: Zazwyczaj są jeszcze inne czynniki niż przekroczenie prędkości. Zresztą jak to wytłumaczysz, że w Niemczech gdzie nie nie ma limitów (domyślnie) na autostradach jest mniej ofiar śmiertelnych na
  • Odpowiedz
@Niebadzlosiem: Generalnie się zgadzam ale co do tych zakrętów to tez dużo zależy od samochodu, drogi i umiejętności kierowcy. Jest taki zakręt gdzie ograniczenie wynosi 80 i rzeczywiście jest tam dużo wypadków ale z racji, że jest to droga dwujezdniowa to ludzie rzadko maja tą 80. Z racji tego, że przejeżdżam nim codziennie oraz znam możliwości kontroli trakcji to systematycznie zwiększyłem limit prędkości. Przy mokrej jezdni auto jadąc 120 jest
  • Odpowiedz