Wpis z mikrobloga

@Slamowir: podchmielony spytałem po angielsku randomowego gościa gdzie jest żabka. Ten naskoczył, że tu jest polska i się mówi po polsku, rzucił się na mnie z łapami i mnie odepchnął i w tym czasie do akcji wkroczył mój znajomy który go sprał i zaj3bał mu niechcący jakieś flaczki z biedronki... Art. 280
@Laskowitch: skoro was jest dwóch a on jest jeden, czyli masz świadka, że to on was zaatakował, to dlaczego miałbyś mieć w ogóle jakiś wyrok? Chyba, że od początku zeznawaliście, że waszym celem było skroić go z flaczków

@mvmxks: oby tak było jak mówisz. Zabulilem 5k na adwokata, a ten bez wyciągania zeznań itp. powiedział, że jest mała szansa na uniewinnienie... Ahh Polska. Zostać zaatakowanym przez żula i siedzieć zamiast niego w puszce...