Wpis z mikrobloga

Rwie mnie coś tak maksymalnie mocno pod żebrami i od czasu do czasu się nasila. Godzinę temu miałem taki atak bólu, że leżałem 10 minut nie mogąc się ruszyć.

Czekać do rana i iść do lekarza (prywatnie, bo jak), czy dzwonić po pogotowie? Autem nie pojadę teraz sam, bo nie jestem w stanie.

Myślałem, że jednak trochę dłużej pożyję.
  • 19
@Anoia: czytając teraz po sieci to tam jeszcze nie jest wątroba, tylko nadal płuca. A tego boję się w #!$%@?. Z jednej strony oczywiście.
@Anoia: Po prostu nie wiem co się dzieje. Znowu mnie teraz skręca, więc nie ma szans usnąć i rano działać. Mnie tam już bolało wcześniej, ale tak trochę tylko i krótkotrwale. A dzisiaj jak mnie atakuje to tak jakby ktoś mi powolutku wsuwał tam nóż.

#!$%@?, dzwonię. A może chociaż dyspozytor mi coś doradzi.