Wpis z mikrobloga

1. No chyba że nigdy nie wyjeżdża poza miasto gdzieś w kraj bez planowania 30 przesiadek obsranymi pekaesami czy kombinowania dojazdu jak za komuny, że "przed wyruszeniem w drogę należy zebrać drużynę". Auto to niezależność.


@tellet: Ogarnięci ludzie nie mają problemu z planowaniem z resztą ja jedziesz autem też musisz trasę zaplanować.

2. Podobnie z transportem czegokolwiek większego albo nawet większych zakupów (i nie, gadka że przecież jest tesco/auchan czy co
  • Odpowiedz
@zachcianka: wiesz, ze posiadanie prawa jazdy nie jest obowiazkowe?


@biauywilg: nie jest, ale brak prawa jazdy to jest jednak zawsze lekkie kalectwo... Rozumiem mieć prawko i nie mieć samochodu - w razie potrzeby jakiegoś traficara ogarnie. Trzeba szybko podskoczyć w jakieś miejsce - i jest problem, a taksówka dojedzie np. za 20 minut... Wyprawa do jakiegoś outletu pod miastem? I robi się prawdziwa wyprawa, a potem taszczenie tobołów jak murzyn
  • Odpowiedz
  • 1
@sylwke3100

z resztą ja jedziesz autem też musisz trasę zaplanować.



Poza tym w dłuższe trasy i tak musisz autem trasę kombinować

Mhm, raczej wpisujesz w nawigację cel i jedziesz jak po sznurku, gdzie przy podróży zbiorkomem musisz ogarniać bilety, przesiadki i transport bagażu, czyli na każdej stacji z przesiadką musisz wysiąść, wyjąć X bagaży, rozejrzeć się z którego miejsca/toru odjeżdża pociąg/autokar jadący do lub w kierunku twojego celu, załadować tam bagaże, wsiąść
tellet - @sylwke3100 
z resztą ja jedziesz autem też musisz trasę zaplanować.
 
Poza ...
  • Odpowiedz
@tellet:

Auto to niezależność.


Dobrze, ze jest ktos, kto rzuca kategorycznymi tezami bez specjalnego przejmowania sie, czy sprawa nie jest bardziej skomplikowana.
Z jesnej strony to niezaleznosc, z drugiej uzalezniasz wysokosc swojego domowego budżetu od:
- cen paliw
- cen serwisowania auta, zmiany opon, nabicie klimy, spryskiwacz do szyb, zaroweczki itd
- cen ubezpieczenia
- kupno nowego/uzywanego auta
- ewentualnie mandaty

Ale tak w sumie, poza tym wszystkim, napisz ze


auto
  • Odpowiedz
@Shatter: nie ma co wpadac w skrajnosc, chodzi raczej o sensowne dzialania. Jak mam 5 minut do sklepu to nie bede bral samochodu, ale jak mieszkam we wsi gdzie autobus raz ma dzien to wiadomo ze samochod jest jedyna opcja.
  • Odpowiedz
@giocarte:

czy sprawa nie jest bardziej skomplikowana.

Z jesnej strony to niezaleznosc, z drugiej uzalezniasz wysokosc swojego domowego budżetu od:

No jeśli wszystko rozpatrujesz w kategorii "Czy w budżecie 2300 brutto się zmieści" to faktycznie, lepiej ganiać z siatami albo taczką do marketu. Boś ty taki głęboki.
Serwis, opony i eksploatacja jest z grubsza stała, w transporcie zbiorowym też mogę ci wyliczać:
-taksy/ubery
-bilety
-#!$%@? czas bo spóźnił się autobus/pociąg w
  • Odpowiedz
@Shatter: cena nie jest argumentem dla

jaki jest powód, że mężczyzna mający 30 lat musi mieć prawko


Przydatność też jest nieuniwersalna bo żyjąc w mieście nie ma potrzeby posiadania prawka ani samochodu.
  • Odpowiedz