Wpis z mikrobloga

Właśnie skończyłem oglądać #1983, takie moje luźne przemyślenia na jego temat. Ogólnie gdyby serial się skończył na przedostatnim odcinku to miałbym o nim dużo lepsze zdanie... Jak nie oglądaliście to uwaga na #spoilery

Może zacznę od tego co mi się podobało, bo jest kilka fajnych rzeczy.

Na pewno zdjęcia, scenografia, sposób przedstawiania akcji na duży plus, pełno jest klimatycznych ujęć, dobrego świecenia. No po prostu widać, ten wysoki poziom, serio. Pod tym względem nie mamy się czego wstydzić, szare, industrialne budynki przykryte lekką mgłą, naprawdę robią robotę. Plus mega ujęcia z chińskiej dzielnicy, pełne różnokolorowych neonów.

Ogólnie klimat stworzony w serialu też moim zdaniem się broni, możecie się śmiać z linii metra, ale pomysł na to jak mogła wyglądać Polska ja osobiście kupuje. Sama wizja Warszawy jako smutne, szarego miasta, które jednocześnie urzekło mnie swoją prostotą. Nawet taka traszka, którą chcą kupić Amerykanie, mi się to bardzo podobała. W połączeniu z otoczką tajemniczości, przynajmniej w pierwszych paru odcinkach robi robotę.

Aktorzy, spoko, jedni lepiej drudzy trochę gorzej, na pewno wszystkich dobrze było słychać ( ͡° ͜ʖ ͡°) To, że mieli #!$%@? napisane dialogi to co innego, ale do tego za chwilę. Jak dla mnie najlepiej Więckiewicz(np scena na stadionie, nie wiem czemu niby nic, ale jak go miota przy agentach SB, myślałem że ich sam w pojedynkę pozabija :D), Musiał nie zagrał źle jak dla mnie, ale postać trochę #!$%@?, Chyra spoko, młodszy kolega Chyry albo chociaż sam Zdrojewicz też spoko, ogólnie nie wiem czemu ale postacie męskie było dużo bardziej przekonujące jak dla mnie.

No dobra trochę nawychwalałem, to teraz czas na to co jest mocno nie tak, hmm od czego by tu zacząć?

Scenariusz? #!$%@? dialogi? Nie to nie były #!$%@? dialogi, nie wiem nawet jak to określić, ale bardziej tandetnych one-linerów dawno nie słyszałem, np końcówka pierwszego odcinka i dialog Chyry z Irlandczykiem(a może Amerykanem?) o czym oni rozmawiali? Albo początkowe rozmowy z Wujkiem, rzucił jakieś porzekadła i nic nie znaczące teksty i nara.. O i jeszcze tak jak napisałem, że podoba mi się jak Zdrojewicz zagrał to jedna rzecz mnie strasznie wkurzała, przecież ta jego postać to chodząca Wikipedia wychwalająca Polskę ( ͡° ͜ʖ ͡°) Jeb husaria, jeb Kościuszko, Jeb Sobieski i to jakieś 70% tej postaci, a potencjał był..

Kolejnym problemem to chyba zły balans między głównym wątkiem, a życiem codziennym. Ogólnie czujemy, że sytuacja dla obywateli jest zła, ale nie widzimy tego przykładów, a był potencjał, np jak by zrobili tą scenę zatrzymania po przedstawianiu Dziadów. Mogli by zrobić ją trochę wcześniej, Musiała skopać porządnie, a nie jeden cios i nara, i zrobić porządną przemianę tej postaci, która uświadamia sobie w jakim państwie przystało mu żyć..

Nie wyliczam takich głupot ale też była ich masa np w samym centrum Warszawy, #!$%@? całe piętro dudni aż miło, a oni to tuszują jako pożar??.. Kolejna rzecz, którą można by pociągnąć zupełnie inaczej, chociażby jak Pan Musiał zabrał swoją dziewczynę za miasto, nocują u rodziny mechanika to ta święta rodzinka powinna oglądać TV tam powinni o tym dudnić, a to powinno łączyć się z przemianą Musiała, ale nie..

Takich malutkich przeoczeń, nieścisłości było masa, a strasznie mnie wkurzyły, jak np Efi(tak to się pisze?) postrzelili, widzieli że Musiał tam jest, byli od niego może z 10 metrów on zdążył podumać i dopiero lekkim krokiem #!$%@?ć.. Serio? przecież tamci by go dawno zabili i to ze 3 razy..

Wątek tej tajemnicy z tym ślubem jak dla mnie w ogóle nie jest rozwiązany, w sensie wiadomo że się ugadali na przejęcie władzy itd, no ale zero konkretów nic, słabo bardzo

No i teraz to już ogólnie chciałbym przejść do ostatniego odcinka, gdzie szambo głupoty #!$%@?ło.. Ogólnie wątki, są bezsensu pokończone, albo wcale, chyba z nadzieją na 2gi sezon, ale nie wiem czy to jest w ogóle w planach, nie wiem jak z oglądalnością tego będzie, no ale Dark to to nie jest... Najgorsze są ostatnie sceny z matką Kajetana, może ja jestem za głupi, ale to chyba szło tak, ten Irlandczyk(Amerykanin?) wykorzystał matkę do przemycenia zamachowców, Ci ją zabijają po wszystkim, i ja nawet jestem w stanie uwierzyć że przeżyła, spoko zdarza się. No to po cholerę ten koleś przemyca ją do USA? W ogóle co ona do niego wróciła "Paniie ranna jestem pomusz??" przecież to się #!$%@? nie trzyma kupy w ogóle..

Wybaczcie, jakieś literówki, pomyłki ale piszę na bieżąco, ogólnie serial się ogląda spoko, ale trzeba brać poprawkę na durny scenariusz i kijowe dialogi, jak dla mnie takie 2/5 , ale mega dobre zdjęcia, a wy co sądzicie?

#netflix #serial
  • 12
@kozaqwawa: ! mi się wydaję, że bardziej na ślubie dogadali zamachy, a po nich wywalili ruskich i opozycje, a bomby powstały niewiele później, bo nie wydaje mi się, że pozowlili by stworzyć atomówki w Polsce ot tak sobie, chyba że to kolejna dziura w fabule..
@kozaqwawa: !no w sumie zapomniałem o tym, co jednak finalnie nie wiele zmienia, dla mnie ten wątek wesela jest #!$%@? i tak, samo dochodzenie do niego spoko, ale nic więcej..

#!$%@? nie wiem czemu nie działaa mi ukrywanie w spoilerze..
@kozaqwawa: no dobra, tylko czy coś się zmieniło, przez profesora prawa? jeszcze chyba nic, niby odkrył prawdę, ale nie wiadomo czy z niej skorzysta, o ile w ogóle bo znowu został rozegrany przez Ministra Gospodarki i Amerykańskiego kolegę, jedyną opcje to ma wojsko, o ile mosad ich nie powstrzyma co pewnie się w stanie.
no dobra, tylko czy coś się zmieniło, przez profesora prawa?


@Axtezim: profesor byl pierwotnym czlonkiem spisku w latach 80 ale po zabojstwie tej fizyczki od bomby i skazaniu niewinnego czlowieka wycofal się. Wiedzial wszystko, sumienie go ruszylo dlatego opiekowal sie na studiach Kajetanem i naprowadzil go na trop calej konspiracji. Kajetan pochwalił się ministrowi i dlatego profesor zginał. Był jednym z loose ends, które Lis musiał obciąć żeby prawda nie wyszła
@nilfheimsan: nie no to już było wiadomo, od momentu pokazania Irlandczyka we flashbackach , akurat to się stało dość szybko oczywiste

@kozaqwawa: no tak, pytanie po co mu było cała ta akcja z lekką brygadą, mi to wygląda jak by zrobił to samo co 20 lat temu, że potrzebne mu to żeby coś przytuszować, a ta wizyta w USA ma pewnie drugie dno
@Axtezim: lekka brygada to srodek do celu, jego prywatni zabójcy nieświadomi swojej roli. Myślą ze walcza z systemem a tak na prawdę eliminują zagrożenia dla Lisa. Ministra obrony, który chce się układać z moskwą, profesora z za długim językiem, zabójcę profesora, magnatkę mającą za dużą wiedzę o systemie inwigilacji. Oczywiście że wizyta ma drugie dno, niby leci w misji handlowej ale obstawiam że to kwestia spłaty długu sprzed 20 lat i