#kiciochpyta zgubiłem telefon we #wroclaw. Czy istnieje jakaś szansa na namierzenie go? Czy #policja ma tutaj #!$%@? na obywatela? Zguba zgłoszona na policję, telefon zablokowany przez findmyiphone, karta również zablokowana. Przeglądam co kilka dni to findmyiphone i nic się nie dzieje. Nikt go nie włącza. Przepadł, czy może muszę z nimi mocniej pogadać i jakoś IMEI podać, czy cokolwiek więcej?
@let_it_be: podałeś słowo klucz - "zadzwonił". Skoro telefon jest cały czas wyłączony to jak mają go zlokalizować? Tzn można ale to są duże koszty których się nie opłaca ponosić, żeby znaleźć telefon "przeciętnego Kowalskiego".
Żeby znaleźć telefon, musi się on logować do sieci. Z moich doświadczeń (dwa razy mi ukradli telefon): jak im się chciało, wzięli logi od operatora i znaleźli. Jak im się nie chciało, mimo, że podałem im godziny ponownych logowań i wskazałem sklepy z monitoringiem w których złodziejka była (sam się po sąsiadach przeszedłem) to umorzyli z powodu braku wykrycia sprawcy. Przy zgubieniu nie liczyłbym więc na pomoc, bo wynik to dla nich
@cder: podejrzewam, że bateria mogła się rozładować, więc telefon powinien być w ostatnim miejscu logowania do sieci, co jest moim zdaniem dość łatwe do ustalenia, tak mi mówi logika.
@p4key: twoja logika kazała zapytać na Mirko o takie rzeczy. Jak chcesz se coś znaleźć to rozmawiaj z agencją detektywistyczną xd szkieły mają ciekawsze zajęcia niż szukanie srajfonów
@p4key: czekać aż go ktoś naładuje i włoży swoją kartę sim... albo pogodzić się z tym że znalazca oddał go w jakimś lombardzie za stówkę i telefon pójdzie na części do reanimacji innych słuchawek.
@p4key: skoro zablokowałeś sim, to nie połączy się z internetem po naładowaniu i nie zlokalizuje. Chyba, że jakimś cudem się połączy ze znaną siecią wifi ¯\_(ツ)_/¯
Przeglądam co kilka dni to findmyiphone i nic się nie dzieje. Nikt go nie włącza. Przepadł, czy może muszę z nimi mocniej pogadać i jakoś IMEI podać, czy cokolwiek więcej?
Skoro telefon jest cały czas wyłączony to jak mają go zlokalizować? Tzn można ale to są duże koszty których się nie opłaca ponosić, żeby znaleźć telefon "przeciętnego Kowalskiego".
źródło: comment_4PqSU39ARRTL8B97dqQwidbKgF7yWjSL.jpg
Pobierzalbo pogodzić się z tym że znalazca oddał go w jakimś lombardzie za stówkę i telefon pójdzie na części do reanimacji innych słuchawek.
@p4key: co to znaczy 'mocniej z nimi pogadac' ?