Wpis z mikrobloga

Rower skradziony w 2016r odzyskany.

Ponad rok temu znalazłem na OLX rower zajumany w UK.
Pierwszy wpis,
Drugi wpis

No i zamknięcie sprawy oraz jak to wyglądało:

tl;dr


Początek historii:
Znalazłem w PL rower który mnie mega interesuje, ale cena była strasznie niska (nowy rower kosztuje 4x tyle za ile był w ogłoszeniu). Te rowery są sprzedawane tylko w UK i ta cena nie dawała mi spokoju...
Poszedłem na google, "stolen bikes uk" na stronie stolen-bikes.co.uk znalazłem że komuś zajumali ten rower w 2016r (bardzo specyficzny sprzęt łatwo było znaleźć).

Daty mogą być rozjechane o 2-3 tygodnie, ale mniej więcej tak to wyglądało.

14.08.2017 Do prawnego właściciela (w UK) zgłosiłem że znalazłem jego rower w PL.
20.08.2017 (około) rower znika z OLX - ktoś go kupił.
21.08.2017 Gość w UK zgłosił to na policję (w UK).
05.10.2017 Rower zostaje odebrany przez policję od osoby która go kupiła. (sprzedający (domniemany paser) oddaje kasę osobie która go kupiła)

(PO ROKU!)

06.07.2018 Gość w UK dostał pismo z polskiej prokuratury o umorzeniu postępowania
(decyzja o umorzeniu zapadła JUŻ 29.12.2017r!), ale 3 miesiące trwało czekanie w kolejce do tłumacza biegłego, pismo [tłumaczenie] pisane na maszynie do pisania (sic!), skserowane 3 razy i na każdej stronie po 5 pieczątek tłumacza biegłego - wygląda jak psu z gardła wyjęte, nic tam prawie nie widać :F).

Od razu zaproponowałem gościowi z UK że ogarnę to tutaj i mogę mu wysłać rower do UK.

9.07.2018 - Mój pierwszy telefon do prokuratury:
- trzeba czekać 14 dni od momentu gdy prokuratura dostanie potwierdzenie że gość z UK dostał to pismo (myślę sobie, szybko pójdzie ;D).
- przy okazji z gościem z UK ogarniamy pisma które uprawniają mnie że mogę odebrać rower - skany na maila do prokuratury

25.07.2018 - Mój kolejny telefon do prokuratury czy dostali już zwrotkę potwierdzenia - brak. Pytam więc czy może wystarczy pismo od gościa z UK z informacją że otrzymał dokument (wysłane mailem) - niestety mamy XIX w więc MUSI przyjść zwrotka z poczty UK.
- tutaj po raz pierwszy informuję Prokuraturę że Poczta w UK nie ma opcji Potwierdzenie Doręczenia

30.07.2018 - Mój kolejny telefon do prokuratury że może gość z UK napisze list Fizyczny i wyśle do prokuratury - NIE, musi być zwrotka doręczenia.
- drugi raz informuję prokuraturę że Poczta w UK nie ma czegoś takiego jak potwierdzenie doręczenia

Od 20.08.2018 do 01.11.2018 wykonuje do prokuratury z 30 telefonów
- Prokuratura robi reklamacje na poczcie polskiej w związku z brakiem potwierdzenia doręczenia (poczta ma 2 miesiące na rozpatrzenie :D)
- po 2 miesiącach Poczta Polska odpowiada na reklamację że nie może dostarczyć zwrotki bo poczta w UK nie ma takiej opcji
- Prokurator wielce zaskoczona (informowałem o tej zwrotce z 5 razy)

-może jednak ten list fizyczny od Brytyjczyka że mamy to pismo i on już wszystko wie
-Prokuratura zgadza się na potwierdzenie od Brytyjczyka w postaci EMAILA z Wielkiej Brytanii :DDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD wysłanego z gmaila :D. (zaraz ktoś napisze że co się smieje bo przecież poszli nam na rękę....szkoda słów)

05.11.2018 dzwonię do prokuratury po raz 40,
-tutaj w zasadzie darłem mordę na prokurator bo (informowałem z 3 razy że Poczta w UK nie ma zwrotek, że może list fizyczny od brytyjczyka etc)
-dowiaduję się że skoro brytyjczyk już potwierdził, to prokuratura teraz wysyła pismo do osoby której został odebrany rower (która go kupiła od domniemanego pasera), z informacją że sprawę umorzono i czy rości sobie prawa do dowodu rzeczowego w postaci tego roweru :DD i trzeba czekać 7 dni od doręczenia :DDDDD

22.11.2018r odbieram rower z Prokuratury :D

Kilka krótkich faktów:
Rower finalnie odkupiłem od brytyjczyka i zostaje u mnie :)

W trakcie wszystkich telefonów rozmawiałem w sumie 3 różnymi prokuratorkami, najbardziej pomocna była ta która prowadziła sprawę, ale jak poszła na urlop, to jej zastępczynie zaczęły mocno komplikować sprawę.
Mimo wszystko, wszystkie 3 Panie prokurator starały się bardzo dokładnie tłumaczyć co i jak - ludzkim językiem.

Osoba która sprzedawała ten rower na OLX miała wystawione jeszcze kilka innych rowerów "za tanio" - niestety nie stwierdzono śladów paserstwa :D (nie będę tutaj pisał w jaki sposób argumentowała Prokuratura bo nie chce robić dobrze złodziejom).

Nie wyobrażam sobie, żeby ten brytyjczyk (lub ktoś inny z poza PL) miał sam ogarniać ten temat. NO FUCKING WAY :)

Prawie pół roku to były "puste" miesiące gdzie nic się nie działo bo Prokuratura nie była w stanie zrozumieć że Poczta w UK nie odsyła zwrotek, nie chciała zaakceptować listu od brytyjczyka itd itp.

Trzeba pamiętać, że Prokuratura ma procedury których nie przeskoczy (i musi mieć dupokryjki), tylko czasami po prostu nie słuchają.

p.s
W międzyczasie znalazłem na OLX inny rower, z Norwegii. Napisałem do właściciela a gośc mi odpisał: Cześć, ta to moj rower ale dostałem zwrot 100% z ubezpieczenia, mozesz go smialo kupić tylko olej w hamulcach wymien :D.

p.s.2
Po jakimś czasie miałem kontakt z osobą która kupiła ten rower, również była pomocna.

Zanim kupicie fajną okazję - sprawdźcie różne strony czy nie kradzione (np https://stolen-bikes.co.uk/) . Słabo jeździć na rowerze, na który ktoś ciężko zapracował i było to jego oczko w głowie.

#rower #gravel #szosa #chwalesie

Przy okazji szukam serwisu który jest w stanie naprawić brakującą sprężynkę od indeksowania biegów w klamkomanetce T-RS685 z 2015 roku :) Lub posiada taką sprężynkę.
  • 32
  • Odpowiedz
@uysy: znajomy w pracy opowiadał historię jego znajomego, który kupił sobie rower zza granicy, sprowadził, pojeździł tydzień i rower został ukradziony z garażu. Tylko rower. Nic więcej. Możesz sobie wyobrazić stratę 20k+ w jedną noc.
  • Odpowiedz
@Alex_mski: gość jest lekarzem, wspominał że w szpitalach dalej używa się faxów. Ale podczas wymiany mailowej padalo "yeah like XIX century" :)
Tej sprężynki do klamkomanetki to do ST-RS685 (ucieło w poscie wyżej :P).
  • Odpowiedz
@uysy: wystarczyło poczekać na brexit i mógłbyś za rower nie płacić, bo zostałby automatycznie wpisany jako reparacje wojenne ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@uysy: gratuluję że Ci się chciało.
Jak mi nawet w PL ukradną rower to widzę że nie ma sensu cokolwiek robić. Nawet jak bym znalazł złodzieja i podsunął policji dane to i tak by umorzyli. XD
  • Odpowiedz