Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mireczek lvl 23 here. Wpadłem sobie na pomysł rzucania palenia. Palę od 1-szej gimnazjum czyli jakoś 10 lat będzie.
Przez pierwsze 7 były to papierosy przez ostatnie 3 lata e-papieros z dużą mocą i wapowałem NON STOP cały czas buszek. Schodziło po 10ml/dzień liquid 3-4mg . Czyli bardzo dużo nikotyny dla organizmu.
Pierwsze 5 dni było całkiem spoko. Chciało się palić ale jakoś dawałem radę, zacząłem więcej jeść (ważę 61kg przy 185cm wzrostu więc samo zdrowie).

5-tego dnia zaczęła się jakaś kaszana bo zacząłem tracić równowagę przy wsiadaniu do samochodu i wysiadaniu. Jakby ziemia mi się zapadała pod nogami. Myślałem, że to przypadek ale dzieje się to coraz częściej przy nagłych ruchach ciałem. Do tego miałem okrutny ciąg aby zapalić nigdy czegoś takiego nie czułem. Taka pustka i potrzeba wciągnięcia chmurki.

Dzisiaj 8 dzień dostałem jakiegoś ataku paniki zacząłem się pocić, serce zaczęło mi bić tak mocno, że słyszałem jak bije w uszach + pulsowała mi cała klatka piersiowa. Nie należę do osób, które płaczą a łzy ciekły mi bez żadnego wyraźnego powodu. Po prostu płakałem i czułem taki wewnętrzny smutek. Nie wiem nawet jak to nazwać po prostu płakałem.
Do tego dostałem dzisiaj takiego ataku #!$%@?, że nakrzyczałem na różowy pasek słowami, które normalnie by mi przez usta nie przeszły. Czułem tak jakby to mówił ktoś inny a ja stałem z boku i nie mogłem nic zrobić.

Zdarzyło mi się to dzisiaj 2 razy, że wybuchłem bez powodu. Potem było mi strasznie przykro bo naprawdę nie robiłem tego świadomie. Wstyd jak ja #!$%@? :(

Czy ktoś z was spotkał się z takimi objawami rzucania palenia i dał sobie jakoś z tym radę? Ile czasu to potrwa?

Teraz plusy rzucenia.
Ogólnie zawsze miałem problem i nie potrafiłem wstać od budzika. Teraz jak ustawie budzik na 7 to 6:30 budze się sam.
Do tego zauważyłem poprawę skóry na twarzy. Mam trądzik od kiedy przesiadłem się na e-papierosy teraz po 8 dniach zniknęły mi takie białe grudki na skroniach z pod skóry. Na US forach piszą, że to diacetyl powoduje tradzik a na Polskich forach, ze epapierosy to samo zdrowie.
Zacząłem mieć apetyt i w końcu jem rano śniadanka ( związane z tym, że rano wstaje i jestem serio wyspany)
Zniknął problem z tzw Tonsil Stones czyli ropnym Migdałkiem. Miałem obrzęk na migdałku i "ropę" na nim. Po 8 dniach problem zniknął gdzie wcześniej stosowałem różne leki na tego #!$%@? a lekarz chciał operować laserowo.

Jak macie wapować e-papierosa zamiast palić sobie po 2-3 papierosy dziennie to sobie odpuśćcie. To gówno uzależnia o wiele mocniej od zwykłych fajek. Będziecie wciągać masę tego aerozolu myśląc, że to zdrowie a to gówno prawda.
Problemy z migdałkami miałem od tych e-papierosów zawsze miałem obrzęk migdałków i powiększone węzły chłonne. Teraz mam święty spokój. Jedyne co mnie martwi to ten atak paniki + atak nerwów takich, że nie zapanowałem nad sobą.

Myślę, że będzie lepiej. Mam nadzieję, że te NERWY i dziwny stan z kołotaniem serca więcej nie wróci.

E-papierosy może i są zdrowsze i mniejsza szansa na raka ale to gówno uzależnia jak #!$%@?. Odradzam stanowczo.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie
  • 11
@AnonimoweMirkoWyznania może Ci to pomoze w postanowieniu - mamełe rzuciła po prawie 30 latach palenia, po śmierci mojego ojca a jej męża, który zmarł na raka płuc (również wieloletni palacz).
Generalnie da sie.
Generalnie warto.
Trzymam kciuki. Różowa powinna zrozumieć.
Powodzenia! :)
@AnonimoweMirkoWyznania ja po 14 latach palenia analogów przerzuciłem się na efaje i na początku faktycznie wciągałem nonstop i zazwyczaj mocne liquidy (18mg). Dziś po ok 5 latach epalenia używam liquidow 3-6mg, a zużywam ok 3ml dziennie. Jestem zadowolony i wiem, że na bank wygrałem z paleniem zwykłych petów.
Jak nie dasz rady. Wspomóz się Desmoxanem/Tabexem. Są to tabletki które zlagodza objawy głodu nikotynowego. Fajek za Ciebie nie rzuca. To leży w psychice. Ale jak uda Ci się pokonać psychikę, to one wspomoga żeby ten głód nikotynowy był łagodny lub żeby nie było go w ogóle.