Wpis z mikrobloga

@hangover: wow, zajebisty pomysł z bobem. Kiedyś, jeszcze zanim znano w Polsce ziemniaki, bób był ponoć szalenie popularny. Uwielbiam takie połączenie użycia techniki z innej kultury a wykorzystanie lokalnie bliskiego nam składnika. Co jest jeszcze po za bobem?
Przepis jest mega podstawowy, aby nie zabic smaku bobu ;)


@hangover: i bardzo dobrze.

Chociaż ja bym pewnie dał więcej tej oliwy, albo lepiej jakiegoś neutralnego tłuszczu, żeby była bardziej humusowa konsystencja. Ale to już kwestia preferencji.