Wpis z mikrobloga

@xaoc: Raz miałem okazję być w USA w black friday. W sklepie z narzędziami dostałem nawet śrubokręt za darmo, bez konieczności kupowania niczego innego, chodziło tylko o wejście do sklepu i rozejrzenie się po asortymencie xD. #truestory #kuzniarcontent
  • Odpowiedz
@xaoc: a ja 3 lata pracowałem w USA w e-commerce. Jak był black friday to mieliśmy minimum 30% promocji na asortyment (bez sztucznego podbijania cen). Opłacało nam się to robić, bo czyszczyliśmy magazyn i stany w aplikacjach, dzięki czemu było mniej pozycji w systemie i łatwiej się pracowało. Pracowałem w kilku branżach w tym czasie i wszędzie były mocne promocje. Kolejną sprawą jest support i customer service. Było to realizowane na
  • Odpowiedz
@Czarnyczlowiek: Podbijanie ceny produktu w dzień przed wyprzedażą, żeby potem ją sztucznie obniżyć jest niezgodne z prawem. Tak informuje Inspekcja Handlowa. Chyba to w tym złego.

"Zgodnie z art. 4 ustawy o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym (DzU z 2007 nr 171, poz. 1206) praktyka rynkowa stosowana przez przedsiębiorców wobec konsumentów jest nieuczciwa, jeżeli jest sprzeczna z dobrymi obyczajami i w istotny sposób zniekształca lub może zniekształcić zachowanie rynkowe przeciętnego konsumenta przed
  • Odpowiedz
@sheepson Kto powiedział że 1 przed promocją?

@Czarnyczlowiek: Podbijanie ceny produktu w dzień przed wyprzedażą, żeby potem ją sztucznie obniżyć jest niezgodne z prawem. Tak informuje Inspekcja Handlowa. Chyba to w tym złego. "Zgodnie z art. 4 ustawy o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym (DzU z 2007 nr 171, poz. 1206) praktyka rynkowa stosowana przez przedsiębiorców wobec konsumentów jest nieuczciwa, jeżeli jest sprzeczna z dobrymi obyczajami i w istotny sposób zniekształca lub
  • Odpowiedz
@zaksmok: @sheepson: Czy rok finansowy w USA kończy się dużym marketom amerykańskim razem z końcem roku kalendarzowego? Może system podatkowy różni się pod tym kątem od polskiego / europejskiego. Chodzi mi o to, że może w Polsce Black Friday się tak dopiero przegryza powoli, bo marketom w Polsce opłaca się czyszczenie magazynów we wrześniu. Bo rok finansowy kończy się z końcem września - mniejszy stock = mniejsze podatki. Dlatego zachęcam
  • Odpowiedz
Na każdym kroku dyrektorzy powtarzali, że najważniejszy jest zadowolony klient, a dopiero potem nasza marża.


@zaksmok: Bo wiedzieli, że jeśli klient jest zadowolony, to do nich wróci, a w Polsce, aby liczy się, że sprzedają, a klienta mają w dupie.
  • Odpowiedz
@zaksmok: szkoda że z drugiej strony taki Amazon/Walmart/Jet traktuje sprzedawców jak gunwo i w sytuacjach spornych to kupujuący jest zawsze na wygranej pozycji :D

Duże firmy mają to pewnie w dupie ale mniejsi sprzedawcy niekiedy ponoszą duże straty bo cała kwota za zamówienie zostaje zwrócona kupującemu bo tak - bo kupujący jest najważniejszy i tylko on ma być zadowolony :p
  • Odpowiedz
@zaksmok: czaje. Czyli cały rok mają wysokie ceny to w bf sobie mogą pozwolić. Jak masz dać przecenę 40% jak marzy masz 20?

Rozumiem, że czasem się traci, żeby klient wrócił następnym razem. Ale obniżka 1000 -> 10 wygląda jak by to coś realnie kosztowało 1 xD
  • Odpowiedz
@xaoc: Producenci też idą na rękę w black friday i zbijają ceny. Przecież taki smartfon flagowiec ma usatwioną sugerowaną cenę detaliczną na 2000zł, a koszt produkcji, marketingu i dystrybucji to 1000zł. Jak producent zbije cenę hurtową o 20% i sklep sprzeda produkt bez swojej 20% marży to cena może spaść o 40%. To jedna z możliwości.

Druga ciekawa opcja, stosowana przez ogromne koncerny to sprzedaż ze stratą, aby przyciągnąć do siebie
  • Odpowiedz