Wpis z mikrobloga

Witam szanowne grono automatyków itp. Przychodzi ważny moment w moim życiu - kończę inżyniera z AiRu we Wrocławiu i zastanawiam się co dalej. Na chwilę obecną chce się wstrzymać z magisterką, planuje dopiero sprawdzić czy automatyka na poważnie jest dla mnie. Nie mam w zasadzie dużego doświadczenia, jedynie miesięczne obowiązkowe praktyki, na których wbrew pozorom sporo się dowiedziałem i nawet to polubiłem. Problem w tym, że od dłuższego czasu podoba mi się ladder i programowanie PLC, którego niestety ponoć jest już coraz mniej. Co w takiej sytuacji? Czego warto uczyć się na własną rękę? Gdzie szukać pierwszego poważnego doświadczenia, czy UR to dobry pomysł na start? Jakich zarobków mogę oczekiwać? Z góry dzięki za wszelkie rady

#automatyka #elektronika #wroclaw #plc
  • 10
@Mathas: wcale nie jest coraz rzadziej spotykane, tylko wiąże się ze specyficznymi warunkami pracy - często (choć nie zawsze) albo delegacje, albo praca zmianowa, które nie wszystkim odpowiadają. Ale każda fabryka stoi na dziesiątkach, jak nie setkach sterowników PLC, więc to wcale nie jest tak, że ich programowanie jest coraz rzadziej spotykane, coś źle zrozumiałeś, albo ktoś coś palnął ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Mathas: wiele osób Ci powie, że UR to dobry pomysł na start, ale moim zdaniem jeżeli chcesz robić coś więcej, niż dokręcanie śrubek (zaraz mnie ludzie z UR zjedzą xD), to aplikuj od razu do firm integratorskich - na początek jakieś stanowiska typu "młodszy programista" lub "asystent projektanta". Będziesz miał szansę poznać różne technologie w wielu branżach i aplikacjach. Co do zarobków, to jest w Polsce sprawa bardzo zależna od regionu.
@Witty: z tymi setkami sterowników to nie do końca. PLC się sprawdzają przy maszynach czy małych instalacjach, gdzie na jednym sterowniku można zaprogramować całą logikę. W przypadku instalacji procesowych, gdzie masz setki zaworów, zbiorników i takich rzeczy, które ze sobą wspoldzialaja to stosuje się DCSy, czyli centralny sterownik z rozproszonymi I/O.

@Mathas: Jak wyżej napisałem. Programowanie PLC to na wykopie takie słowo- klucz. Automatyka = PLC a to nie prawda.
@Mathas: Nie wiem, czy mając tylko inż. dostaniesz się na młodszego programistę. Są różne działy UR. Jedne są takie, gdzie robisz za człowieka od wszystkiego (w tym mechanika) a w innych jest jasny podział na mechaników i automatyków. Fajne dział UR może być też niezłym "sandboxem" do utrwalenia wiedzy, nauczenia się czegoś nowego, pobawienia się sprzętem i zobaczenia jak to wszystko działa na żywo. Ja bym polecał DOBRY dział UR i
Właśnie z tego co się orientowałem to wymagania na stanowiska automatyka są w zasadzie niemożliwe do spełnienia przez świeżo upieczonego absolwenta. Kilka lat doświadczenia, świetna znajomość AutoCADa czy gotowość do częstych delegacji to norma. Dlatego poważnie zastanawiam się nad UR, gdzie jednak wymagania są mniejsze, ale dzięki praktyce można wiele podpatrzeć i nauczyć sie czegoś praktycznego, z czym często jest problem na uczelni. Tak w ogóle, czy studia magisterskie są do czegokolwiek
@To_ja_moze_pozamiatam: nie wychodzi na jedno. Oba rozwiązania sprawdzają się w innych przypadkach, różnią się wieloma rzeczami, od parametrów fizycznych i zasady działania, przez wspierane rozwiązania aż do filozofii działania i języka programowania. Człowiek, który w automotive programował linie montażowe i współpracę z robotami nie pójdzie i z marszu nie uruchomi instalacji do produkcji płynu do naczyń. Problemy, z którymi się spotykają jedni i drudzy są zupełnie różne, tak jak narzędzia, z
Właśnie z tego co się orientowałem to wymagania na stanowiska automatyka są w zasadzie niemożliwe do spełnienia przez świeżo upieczonego absolwenta.


@Mathas: Wysyłaj i tak, większość tych wymagań jest z dupy, tak naprawdę liczy się to żeby kandydat potrafił ogarnąć co jest czym w szafie sterowniczej, ogarniał podstawy elektryki (przeczytał schemat, ogarnął miernik) i potrafił zaprogramować PLC.

Firmy integratorskie czasem mają takie okresy że brakuje ludzi do projektów i biorą każdego,