Wpis z mikrobloga

Od małego mam nerwicę żołądka - polega to na tym, że jak się denerwuję to mogę
zwymiotować. Tak mówił lekarz, ale z tym „MOGĘ” to przesadził - wymiotuję zawsze gdy się
zdenerwuję.
Pierwsza sytuacja:

Podbaza

„Hej, anon, idziesz grać w gałę?” xD

„No raczej, a później pogram w Metka”.

„To kto wybiera?”.

„To może ty, anon!”.

„Ech, no nie bardzo...” - źle już się czuję.

„WYBIERAJ, #!$%@?!” (to było patologiczne dziecko).

„No okkkk...” - zwymiotowałem mu na buty.

#!$%@?ł mi lepę na twarz, po czym zaczął mnie kopać butem z rzygami po twarzy.

„TY #!$%@? #!$%@?, COŚ TY #!$%@?Ł?!”.

„Obrzyganiec” od pierwszej do trzeciej klasy codziennie przezwisko.

Druga sytuacja:

Gimbaza.

Ogarnąłem wymiotowanie do potęgi over 9000.

Poznaj loszkę.

„Hehe, fajnyś, anonsu” xD

„Ty też jesteś fajna, Kaśka” xD

Siedzimy na ławce. Trochę mi niedobrze.

Łapie mnie za rękę, a drugą kieruje moimi ustami na swoje.

Czuję, że nadchodzi coś niesamowitego jak #!$%@? Bilbo Baggins z Szajer.

Zerzygałem się jej na twarz i trochę wpadło jej do buzi. Po tym ona zwymiotowała na mnie.

anonfejs.ork

„CO TO #!$%@? BYŁO?!” - pyta Kacha.

„Ale o co ci chodzi?” - odparłem ze łzami w oczach i #!$%@?łem do pobliskiego lasu, gdzie

zwaliłem konia i zwymiotowałem do rzeki.
Trzecia sytuacja:

Wejdź do technikum, tysiąc pięćset osób, nikt nie pozna obrzyganego rzygacza.

Pierwszy dzień szkoły na wielkiej sali gimnastycznej. Prosi cię dyrektor.

„UCZNIOWIE, TO JEST ANON RZYGADEŁKO” (przedstawia sytuację).

Uśmieszki tych ludzi mnie strasznie zestresowały.

Tak, zrobiłem to, przy #!$%@? tysiąc pięciuset uczniach na sali gimnastycznej w pierwszy dzień

szkoły.
Czwarta sytuacja:

Pojedź na hehe wycieczkę (pijani cały wyjazd) szkolną.

„Anon, chlej to” xD

„Ale Mordix, to jest połówka, nie dam rady”.

„Jak nie dasz rady to #!$%@? jesteś”.

Zerzygałem się po „nie dasz rady”.

Nikt już ze mną później nie chciał się zadawać.

Wymiotuję od czasu do czasu bez powodu, po prostu żeby zwymiotować. Lekarz mówi, że będę tak
miał do śmierci.
Zerzygałem się też na swojej komunii.
  • 3