Aktywne Wpisy
WenerowaAngela +20
Echh spanie w jednym łóżku ale pod osobnymi kołdrami to coś zajebistego.
Możemy dzieciuta wziąć bez kombinowania do łóżka, nie ma walki o kołdrę, stary nie narzeka że śpię w skarpetkach, albo że mam za długie paznokcie. Jedyny minus to to że nie można się fajnie przytulić w nocy ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Możemy dzieciuta wziąć bez kombinowania do łóżka, nie ma walki o kołdrę, stary nie narzeka że śpię w skarpetkach, albo że mam za długie paznokcie. Jedyny minus to to że nie można się fajnie przytulić w nocy ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Patanou +1
czy taki komputer wystarczy na początek kupowany głównie w celu korzystania z różynch narzędzi AI, bardziej podstawowch?
Procesor: Intel® Core™ i7 3770 3.4 GHz ( 3,9 GHz Turbo Boost )
Pamięć RAM: 16 GB DDR3
Dysk: 1000 GB SSD
Karta graficzna: NVIDIA GeForce GTX 1050Ti
Zasilacz: Silent 500W ATX
czy 1800zł to dobra cena za nowy?
budżet max 1800zł
#komputery #pytanie #informatyka #programista15k
Procesor: Intel® Core™ i7 3770 3.4 GHz ( 3,9 GHz Turbo Boost )
Pamięć RAM: 16 GB DDR3
Dysk: 1000 GB SSD
Karta graficzna: NVIDIA GeForce GTX 1050Ti
Zasilacz: Silent 500W ATX
czy 1800zł to dobra cena za nowy?
budżet max 1800zł
#komputery #pytanie #informatyka #programista15k
Miałem trochę ambitniejsze plany – wyruszyć przed szóstą, zrobić jakieś 22 – 24 km i spokojnie wrócić do domu na 8:00. Ale chyba jednak trzeba było nieco odespać ten tydzień i wstałem na tyle późno, że wyruszyłem dopiero równo o 7:00. ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Nareszcie jakieś oznaki zimy, temperatura - 2°C (ʘ‿ʘ) i dość mocny wiatr, który jednak nie do końca sobie poradził ze smogiem - ten pozostawał w okolicach 100-110%, ale byłem tak nastawiony na bieganie ze maski że została w garażu. Ciuchy długie żeby żona się nie stresowała ¯\(ツ)_/¯
Pierwszy raz w nowych butach - znowu dałem szansę adidasom supernova st. Poprzednie asicsy nimbus dokonały żywota po nieco ponad 4000 km na liczniku ( ͡° ͜ʖ ͡°)
I nie wiem czy to te buty, placebo, dobry cug czy po prostu świadomość że muszę się spieszyć sprawiły, że poszło naprawdę nieźle. Ruszyłem, tak jak wczoraj, dość mocno, a potem przyspieszałem na ile tylko potrafiłem, a na podbiegach minimalizowałem straty. I najwyraźniej się udało, średnie tempo 4:41 min/km ᕙ(⇀‸↼‶)ᕗ Pulsometr lekko świrował, po poprawieniu paska było już OK.
Jutro nie biegam bo obiecałem niedzielną abstynencję, więc ten tydzień zamykam wynikiem zaledwie 85 km. Lepsze to niż nic ¯\(ツ)_/¯
Miłego weekendu!