Wpis z mikrobloga

#pokeminletsgo #nintendoswitch #pokemon #nintendo

Nie rozumiem hejtu (chociażby tego na Metacritic) związanego z nowymi Pokemonami. Przecież wiadomo było, że gra to uproszczony remaster Yellow z mechaniką GO a pojawiają się tam zarzuty typu (HURR DURR)

-Dlaczego tylko Kanto?!
-Gdzie podziały się pozostałe 656 pokemony?!
-Dodatkowy kontroler kosztuje XX $ dlaczego tak drogo?!
-Dlaczego rzuca się pokeballami?!

Narzekania na grafikę i muzykę nawet nie biorę pod uwagę.

Osobiście brakuje mi trochę walk z dzikimi pokemonami ale lvlowanie na raz całego teamu usuwa tyle zbędnego grindu, że nie mam z tym problemu.
Pobierz
źródło: comment_v3KJ6wXD0MSogGocA7OfyqV0QRkQzFFU.jpg
  • 13
@DumanMistrz: Po pierwsze rozróżnimy hejtowanie (czyli nie podoba mi się bo nie i koniec tematu!) do konstruktywnej krytyki. Zamiast godzinnego grindowania na dzikich pokemonach mamy system z GO który po złapaniu pokemona rozdziela exp na cały twój team. Ot coś za coś. Wracając do analogii z Diablo. Generalnie gdyby zapowiedzieli, że zaraz wychodzi pełnoprawny tytuł to nie :) Hejterzy by po prostu olali ten hmm remaster/spinoff? Nowe Poki żerują na nostalgii
Generalnie gdyby zapowiedzieli, że zaraz wychodzi pełnoprawny tytuł to nie :)


@krolik_wie_lepiej: "Pełnoprawny tytuł" od studia, które wręcz słynie ze swojej niekompetencji i ludzie co rusz wyciągają fragmenty kodu pokazujące, że Gamefreak zatrzymał się w rozwoju jakieś 15 lat temu. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Nie wiem czy zwróciłeś uwagę, jaki komunikat pojawia się w Let's Go kiedy przeciwnik użyje jakiegoś przedmiotu leczącego. Albo czy wiedziałeś, że Exp.
@budus2: na Switchu najbardziej się opłaca czekać miesiąc i kupoważ używki, a że tutaj punkt startowy to te 190-200zł to pewnie będą sprzedawać za 130-150 wkrótce z drugiej ręki. Gry na Switcha poza indykami są drogie i nawet taki prosty Just Dance kosztuje tyle samo co Pokemony, a jeszcze krzyczy, że chce żebyś kupił subskrypcje za drugie tyle