Wpis z mikrobloga

Tak działa państwo mafijne. Prezes KNF, krajowego regulatora, jednej z kluczowych instytucji dla stabilności systemu finansowego, w konsekwencji państwa, składa propozycję korupcyjną bankierowi. Zostaje nagrany, 7 listopada pełnomocnik autora nagrania składa do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa korupcyjnego. 8 listopada do parlamentu trafia nowelizacja ustawy o bankach, która umożliwia KNF decyzją administracyjną nakazać przejęcie jednego banku przez drugi, 9 listopada nowelizacja jest już uchwalona. 12 listopada GW publikuje artykuł i nagranie, a pozycja Prezesa KNF jest nie do obrony, mimo tego ten zarzeka się, że dymisji nie złoży. Mija parę godzin, coś się dzieje, dymisję jednak składa. Jest w Singapurze, wraca do Polski, składa wizytę w biurze KNF. Organy państwa nie podejmują działań. 14 listopada CBA wpada do biura KNF, już po wizycie byłego szefa kontrolowanej instytucji. Partyjna propaganda uruchamia machinę, aferę próbuje się zepchnąć na dalszy plan, deprecjonuje się ją, przypuszcza się atak na bankiera - autora nagrań. Polacy lawinowo ruszają zamieść swoje pieniądze z instytucji bankowych powiązanych z autorem nagrań, instytucje te za moment będą w rękach KNF, które otrzymało parę dni wcześniej nowe uprawnienia.
#polityka #polska #aferaknf #korupcja
  • 2