Wpis z mikrobloga

@ramirez458: Już chyba lepsza ta rozpuszczalna od lavazzy..
@skethoo: średnio i ciemno (o ile nie są spalone aż olejki eteryczne wychodzą) są też przyjemne z dripa. Spróbuj sobie np z Java coffee kawy, są ciemno wypalane, ale nadal są bardzo smaczne w alternatywach.
@Ziarenkokawy: zależy na co ma się ochotę w danej chwili. :)
Z tego co się orientuję to średnie i ciemne wypały z javy są pod espresso i są to blendy.
Miałem niedawno średnio wypalonego blenda etiopii i nie były te dripy z niego tak dobre jak z singli wchodzących w skład tej mieszanki wypalonych jasno. Nie mówię, że to było nie do wypicia, ale kurczę no, to nie było to.

@skethoo: Ja mam okazje próbować zarówno singli jak i blendów, fakt niektóre wgl nie nadają się do dripa, ale inne wychodzą na prawdę dobrze. Tak samo jak nie wszystkie jasno palone kawy wychodzą z dripa super.

A z ciekawości jutro zrobie sobie dripa z ciemnopalonej gwatemali, zobaczymy jak wyjdzie.

A jakie kawy najbardziej lubisz?
@Ziarenkokawy: kiedyś z ciekawości zrobiłem dripa z ciemnej gwatemalii od mk cafe (ta seria kawy świata dostępna od ręki w żabce - swoją drogą, polecam w sytuacjach awaryjnych) i była przykra. Musiałem jednak zmienić plany i zamiast dripa napiłem się latte :P
Zrób, daj znać jak wyszło. Ja miałem zrobić eksperymentalnego dripa z lavazzy cremedecośtamcośtam, jeszcze się nie przemogłem. Nie wiem czy chcę, może jednak zostanę przy speckach.
Na cuppingach zakochałem
@skethoo: Wiesz jest duża różnica między kawami przemysłowymi, a prosto z palarni.. Piłam dripa z dwóch przemysłówek, powiedziałabym przyzwoite. Jasne dam znać :)
Etiopie mają to coś, do tej pory wspominam Etiopie Mormora połączenie whisky z truskawkami..
@Ziarenkokawy: duza, to jest lagodne okreslenie :P zwłaszcza jak się ma kawę wypaloną tydzień/dwa wcześniej. Ja najlepiej wspominam Etiopię ariche od synestejzi. Mistrzostwo swiata i okolic. Sok jagodowy :D