Wpis z mikrobloga

Wychowałem się na robotniczym osiedlu umiarkowanej patolki.
Z 30 kolegów tylko ja jedyny poszedłem do liceum i na studia. Reszta Sebastianow zakończyła edukację na podstawówce, paru asow zrobiło zawodowke. Paru Mariuszow zrobiło technikum a potem jakieś turystyki czy inne #!$%@? studia.
Poznałem ich jak miałem 4 lata i potem już mi się nie chciało kolegów zmienia.
Zawsze była nienawiść do policji i władzy, obowiązywały jakieś dziwne zasady z więzień, lokalni recydywisci mieli swój szacunek. Koledzy oczywiście od najmłodszych lat wchodzili w konflikt z prawem, później pojawiły się poważne przestepstwa, zorganizowane grupy, napady.Zero zasad, kradli wszystko i okradali wszystkich, nawet siebie nawzajem, sprzedawali się na policji, paru pożegnalo się z życiem.
Minęło 25 lat, koledzy zaliczyli wszystkie fazy od dresow , Chwdp i jp100% .Posiedzieli w więzieniach, pozakladali rodziny, uspokoili się i teraz są PATRIOTAMI.
Więzienne tatuaże zmienili na orły i polski walczące.
I chodzą na marsze.
I obok nich idą ludzie z którymi kiedyś chodziłem do liceum a potem studiowalem.
Ludzie którzy uważają się za inteligencję tego kraju.
Maszeruja ramię w ramię z patologią. Z tych ludzi mam niesamowity ubaw.
#4konserwy #marszniepodleglosci #neuropa
  • 6
  • Odpowiedz
@Vivadis: myślisz, że w razie wojny większość poborowych kto będzie stanowił? Urzędnicy i korposzczury? Chyba jednak te sebki, wiec ten „patriotyzm” ma trochę racji. Na przestrzeni lat żołnierze byli rekrutowani wśród przestępców i osób które coś w życiu nabroiły. A to że „miłość do kraju” inteligencji pokrywa się z ich Tomka być jakiś wstyd? Normalnym jest, że w społeczeństwie są potrzebne różne osoby takie które będą walczyć za ten kraj i
  • Odpowiedz