Wpis z mikrobloga

@mazx: samo to nie wystarczy, ale będziesz zdrowszy i będziesz czuł się lepiej. Popatrzysz na ludzi, zawsze jest szansa, że z kimś pogadasz. Poza tym jak sobie uzmysłowisz, że właśnie zrobiłeś pierwszy krok, wcale nie łatwy i że tym samym nie jesteś już słaby to może zechcesz zrobić kolejny.
@mazx: Uderz pięścią w stół (°° Zacznij biegać, idź do fryzjera, wylecz trądzik, pozbądź się zakoli, zrób operacje kolan, najlpiej jeszcze operacje całej mordy, kluj dupę sterydami żeby mieć lepsze rysy twarzy, potem idź na divy, a na koniec to jeszcze załóż tindera i badoo, a będziesz wygryw ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@mazx: kurczak, napisałem z błędem. No nic. Jak wychodzisz z przegrywu to najtrudniejsze są dwie rzeczy. Zacząć, czyli np wyjść z domu i utrzymać systematyczność. Przy czym też nie zmuszaj się do czegoś co nie sprawia Ci przyjemności bo się wypalisz. Sprawdzaj różne opcje i jak poczujesz, że Ci odpowiadają to trzymaj się ich według planu, resztę olej. Trzymam kciuki.
@mazx: to tym lepiej dla Ciebie, znaczy, że jest jeszcze nadzieja. Jak masz duży staż w przegrywaniu to zmuszenie się do takich rzeczy jest bardzo trudne. Chociażby gdy masz depresję, ja biegać zaczynałem 6 razy tak naprawdę i dopiero niedawno udało mi się jakoś systematycznie to ogarnąć. Także tym bardziej powinieneś spróbować.
@mazx: a to w ten sposób. Jeżeli chodzi o naukę to może jakiś specjalnie dostosowany do Ciebie plan albo łączenie tego z różnymi rodzajami bodźców, albo coś równie dziwnego. Sprawa trochę kiepska, ale ludzki mózg to taki bajzel, że nie trać zbytnio nadziei, może coś kiedyś pyknie. Skup się na bieganiu, bo tego Ci zazdroszczę.