Dziś zrobiłem coś, czego w życiu bym się po sobie nie spodziewał jeszcze 11 dni temu. Rano, jak co roku przed świetami, padł pomysł w naszym korpo, że idziemy się jeszcze w listopadzie odstresować. Takie typowe uchlaj-party. 10-12 chłopa, tj. programistów i PM. Zaczynamy beforek w biurze a później hyc na miasto, i kto ile wytrzyma. Ot, taka tradycja. I wiecie co?
Dzień 11/30 bez #alkohol
Dziś zrobiłem coś, czego w życiu bym się po sobie nie spodziewał jeszcze 11 dni temu. Rano, jak co roku przed świetami, padł pomysł w naszym korpo, że idziemy się jeszcze w listopadzie odstresować. Takie typowe uchlaj-party. 10-12 chłopa, tj. programistów i PM. Zaczynamy beforek w biurze a później hyc na miasto, i kto ile wytrzyma. Ot, taka tradycja. I wiecie co?
Jestem z siebie dumny! :-)