Wpis z mikrobloga

@FLAC: Miałem swojego honeypota skonfigurowanego na SSH, ale poza logowaniami z botów nic nie uzyskiwałem. Poczytałem, że klony Mirai latają po telnecie, więc próbek do sprawdzenia nie uzyskam czekając aż ktoś łaskawie zostawi coś na SSH. Otworzyłem telnet i co jakiś czas wszelkie klony (Bushido, Ares) zostawiają próbki. A wystarczyła niecała doba, żeby mieć 40 dodatkowych plików :)
@PiersiowkaPelnaZiol: Dokładnie tak ( ͡° ͜ʖ ͡°)