Dalej czysty. Chyba coś mi się przestawia we łbie - coś w stylu "a po #!$%@? ja w ogóle pije?". Tak samo miałem 2 lata temu z papierosami i... przestałem palić nałogowo. Ochota nadal jest - tak na 5-6 w skali 1/10 ale jestem dobrej myśli.
@arti040: bardzo dobrze, chyba właśnie o to chodzi żeby się przestawiło. Jesteś tu nadal, trzeźwy, żyjesz, relacjonujesz i alko jak widać do niczego Ci nie jest potrzebne. A ochota też się zmniejszy w miarę jak czas będzie płynął.
@arti040: Masz trochę inne myślenie, bo już chyba wszystkie toksyny "wyszły" z organizmu. Powinno być coraz lepiej, jeżeli chodzi o "ochotę"! Teraz wszystko stara się wrócić do równowagi - żeby utrzymać równowagę w organizmie przy częstym dawaniu w palnik, ciało przystosowuje się do tego i kompensuje efekty po przyjęciu alko. Dlatego czułeś się wcześniej jak gówno :)
Dzień 9/30 bez #alkohol
Dalej czysty. Chyba coś mi się przestawia we łbie - coś w stylu "a po #!$%@? ja w ogóle pije?". Tak samo miałem 2 lata temu z papierosami i... przestałem palić nałogowo. Ochota nadal jest - tak na 5-6 w skali 1/10 ale jestem dobrej myśli.
Tak trzymaj!