Wpis z mikrobloga

#liturgicznywykop

W słuchawkach bassmetal, na stoliczku kawusia. A sobie coś na szybko naskrobię o liturgii ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Dzisiaj opowiem wam co nieco o różnych księgach liturgicznych.

Po pierwsze, księgi liturgiczne to wymysł stosunkowo późny. Pierwotnie wszystkie modlitwy były improwizowane przez kapłanów. Stąd też takie drastyczne różnice w rozumieniu Liturgii w różnych tradycjach, po prostu pochodził od innych "improwizatorów". Każdy miał swoją wizję, w pewnym momencie to utrwalono, na przestrzeni wieków teksty modyfikowano mniej lub bardziej. Ale rdzeń się ostał.

Po drugie, każda księga liturgiczna to raz, że dokument określający jak przeprowadzać liturgie, rytuały, znaki i symbole, a dwa, że zbiór modlitw, formuł oraz opisów czynności (rubryk). W księgach liturgicznych są dwa rodzaje tekstu: czarny i czerwony. Złośliwy stwierdzi, że jeśli zapamiętasz, że czarne się mówi, a czerwone robi to i mszę świętą sam odprawisz.

Z podstawowych ksiąg można wymienić:

- Brewiarz, czyli Liturgię Godzin; ta występuje w różnych wersjach, najbardziej podstawowy to z cyklem 4 tygodniowym psałterza oraz brewiarz monastyczny, który cykl psałterza ma 2 tygodniowy; podstawowo ma 4 Tomy (wyszedł Piąty z aktualizacją odnośnie nowych świętych i błogosławionych, wyniesionych na ołtarze), istnieją brewiarze skrócone (ja taki mam); brewiarze dla świeckich, Małe Liturgie Godzin itp.

Brewiarz służy do codziennej modlitwy całego Kościoła, tak oględnie mówiąc. Któregoś razu poświęcę mu więcej uwagi, może znowu w jakimś minicyklu.

- Mszał Rzymski, czyli księga ze wszystkimi stałymi i zmiennymi tekstami modlitw mszalnych; każdy widział, bo to ta właśnie księga jest na ołtarzu podczas niemal całej mszy (niemal całej, bo wg przepisów do procesji z darami i od uwielbienia ołtarz powinien być pusty). Jest tu wszystko: obrzędy wstępu, cała liturgia Eucharystyczna ze wszystkimi prefacjami, modlitwami eucharystycznymi, obrzędy komunii i zakończenia, uroczyste błogosławieństwa, modyfikacje na Triduum Paschalne, wspomnienia, święta i uroczystości liturgiczne dla Polski. Mszały są różne. Inaczej np wygląda mszał u Franciszkanów, gdyż oni mają obowiązek wspominać "swoich świętych", dlatego u nich pojawiają się dodatkowi święci i błogosławieni, o których my nawet nie słyszeliśmy.

- Lekcjonarz, czyli księga z przygotowanymi wszystkimi czytaniami na dany dzień; księgę tę wprowadził Vaticanum II (a precyzyjniej zmiany po tymże soborze), dawniej również i czytania znajdowały się w mszale.Obecnie jest IX tomów lekcjonarzy, które uwzględniają rok liturgiczny, wspomnienia oraz różne okazje (śluby, pogrzeby, bierzmowania i inne).

- Rytuał, to nieduża księga, formatem zbliżona do brewiarza. Zawiera wszystkie modlitwy i formuły odmawiane przez księdza przy udzielaniu sakramentów i sakramentaliów, poza tym co przysługuje biskupom. Dokładnie tę samą treść zawierają księgi Obrzędu, czyli nieduże tomiki, które opisują np.: obrzędy chrztu dzieci, obrzędy pokuty, chrześcijańskiego wtajemniczenia dorosłych, egzorcyzmów, błogosławieństw, sakramentu chorych, sakramentu małżeństwa, Komunii św. i Kultu Eucharystii poza mszą św.

- Pontyfikał, jest takim jakby Rytuałem dla biskupów, bo opisuje wszystko to co przysługuje im właśnie, czyli udzielania sakramentu święceń, konsekracji dziewic, udzielania bierzmowania, wprowadzenia w posługę lektora i akolity, poświęcenia kościoła, ołtarza. Przed Soborem Vaticanum II była to jedna spójna księga, po soborze została rozbita na poszczególne obrzędy, podobnie jak Rytuał.

- Agenda liturgiczna, czyli księga liturgiczna o czymś co liturgią nie jest ( ͡° ͜ʖ ͡°) Ano bo Agenda odnosi się do nabożeństw, a te nie są już liturgią, tylko niejako są stopień niżej. Drzewiej nazywano to czynnościami paraliturgicznymi. Bądź co bądź w agendzie są opisane najważniejsze nabożeństwa oraz dodane błogosławieństwa, których udzielać mogą tylko kapłani, by w tym była jakaś namiastka liturgii.


To są wszystkie obecnie wykorzystywane księgi liturgiczne. Jutro, albo pojutrze naskrobię co nieco o tych księgach, które wyszły z użytku.

Na zdjęciu: mój własny brewiarz skrócony, czyli taki co nie ma tekstów czytań na Godzinę Czytań oraz modlitwy w ciągu dnia ma zbite w jeden blok. Kupiłem go w 2016 za pierwsze zarobione pieniądze (za drugą wypłatę kupiłem dodatek do Wiedźmina XD). Nadal używam, mniej lub bardziej regularnie
Scorpjon - #liturgicznywykop

W słuchawkach bassmetal, na stoliczku kawusia. A sobi...

źródło: comment_30mbaLioumNnrNHwUaS8oROfDLHDFqo0.jpg

Pobierz
  • 32
  • Odpowiedz
@JakTamCoTam: rozprasza mnie korzystanie z brewiarza w telefonie. Traktuję to raczej jako ostateczność.
Poza tym papierowy ma jedną zaletę: nie potrzebuje łączności z internetem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Stalowa_Figura: nie jestem. Mimo kilku wizyt na rekolekcjach powolaniowych zawsze dochodziłem do tego samego wniosku, że to nie moja droga.
Jestem studenciakiem i to, pożal się Boże, kierunku artystycznego XD
Ale mam z 12 już lat posługi przy ołtarzu za sobą, w tym z 5 jako ceremoniarz.
A liturgią interesuję się jako pasjonat.

Co najwyżej kiedyś zostanę stałym diakonem. Ale to w rękach Boga zostawiam.
  • Odpowiedz
@krzychkrzych: Preferuję każdą prawidłowo sprawowaną liturgię. Ale w moim osobistym rankingu NOM jest ciut ciut nad VOMem (nie lubię nazwy trydencka). A to dlatego, że do NOMu przywykłem i nieco bardziej go rozumiem.
  • Odpowiedz
@Scorpjon: Obojętność na bogatych. Czy wszyscy bogaci uzyskali swoje dobra kosztem innych czy zbudowali swoje imperium majac umiejętności, że tak są traktowani?
  • Odpowiedz
Ale mam z 12 już lat posługi przy ołtarzu za sobą, w tym z 5 jako ceremoniarz.


@Scorpjon: gratulacje! :)sluzysz jeszcze?
U mnie w parafii rodzinnej większość odchodzi w okolicy końca studiów lub po ślubie.
  • Odpowiedz
@boctok: o czym Ty do mnie rozmawiasz? XD
@agaja: ano służę, gdy tylko do rodzinnego Łukowa wracam, albo na oazach wakacyjnych. W Lublinie pewnie się zgłoszę do posługi w najbliższej parafii bo bieda u nich z ministrantami
  • Odpowiedz
@boctok: to mów do czego się odnosisz, bo sam tekst nie był o treści pieśni Maryi xd co do tego należałoby spojrzeć na kontekst historyczny i kulturowy, to jak oryginalne słowo, które na język polski przetłumaczone zostało jako Bogacz było rozumiane przez współczesnych autorowi Ew św Łukasza
  • Odpowiedz