Wpis z mikrobloga

#katowice #kebab #jedzenie #polecam #slask
Amir to król śląskich kebabów niczym lew jest król dżungli

Zjadłem już w życiu trochę kebabów, ale żaden nie miał nawet startu do tego którego oferuje Sz.P Amir Kebab

To zupełnie inny smak, jakość, podanie.

Pójdziesz do polackiej budy z kebabem, gdzie pracuje 30-letnia karyna z wykształceniem gimnazjalnym zachowująca się tak jakby siedziała tam za karę, podaje ci jakiś wyrób pseudokebabowy z najtańszymi sosami, mięsem z padliny szczura na granicy ważności, #!$%@? pomidorów i oczywiście to co zawsze muszą polskie kebabownie - ogórek kiszony i kapusta kiszona.
No #!$%@? mać, przecież te dwa produkty kompletnie nie pasują do kebaba.

A w Amirze? Uzbeccy pracownicy zawsze mili, uśmiechnięci, powiedzą dzień dobry, do widzenia, ich kebaby to zawsze świetna jakość oraz podanie, mięsko, sosiki pyszniutkie i ten extra koperek (tak koperek świetnie komponuje się w kebabie).

Amir jest nutellą wśród kremów czekoladowych
Coca-Colą wśród napojów kolowych
elmexem wśród past do 10 złotych
Ralesem wśród użytników vikop.ua

Polecam. Dwie siedziby w centrum Katowic, jedna w Sosnowcu.
rales - #katowice #kebab #jedzenie #polecam #slask 
Amir to król śląskich kebabów ni...

źródło: comment_ZGEeD3Lz2WbYxxhbZxOx0gvbVIMtOEKC.jpg

Pobierz
  • 31
@rales: W Kato ten kebab z turkami koło Lody Istne Rzemieślnicze i Złotego Osła czy jak tam knajpa nazywa wegan którzy płacą im 30 zł za posiłek z trawy i marchwii, jest lepszy. Amir jest ok ale szału nie ma.