Wpis z mikrobloga

Czy ktoś mógłby być tak dobry i polecić mi jakiś dobry serial, w którym:

-nie ma sztampowych schwarzcharakterów w stylu nazistów albo meksykańskich karteli narkotykowych albo skorumpowanych policjantów i polityków (najlepiej żeby w ogóle nie było wiadomo kto jest dobry a kto zły)
-który nie opiera się na akcji w stylu "zabili go i uciekł" (jak w sons of anarchy)
-który ma inne sposoby przyciągnięcia widza poza obrazowymi aktami przemocy
-którego docelowa widownia nie ma dwucyfrowego IQ

Jak na razie mój ulubiony serial to Black Mirror, ale ogólnie jestem rozczarowany większością seriali, bo opierają się na podobnych scehmatach. Czy jest coś godnego polecenia, co się z tych schematów wyłamuje?

#seriale
  • 20
@Jesper_Stromblad: Jak widzę te odpowiedzi to wydaje mi się, że nie nikt nie był w stanie przeczytać Twojego postu ze zrozumieniem.

Polecam Six Feet Under. Idealnie wpasowuje się w Twoje wymagania ( ͡° ͜ʖ ͡°) Bardzo dobry i kompletny serial. Praktycznie zero aktów przemocy (jak w Sense 8, Dom z Papieru, Altered Carbon, The Expanse!) i w dodatku daje do myślenia i zostaje w głowie na długo
-nie ma sztampowych schwarzcharakterów w stylu nazistów albo meksykańskich karteli narkotykowych albo skorumpowanych policjantów i polityków (najlepiej żeby w ogóle nie było wiadomo kto jest dobry a kto zły)

Zdecydowanie The Wire, genialny serial


@Szypec: Przecież The Wire cały jest o kartelach narkotyków, skorumpowanych policjantach i politykach.
Genialny serial, moje ścisłe top, ale to odwrotność tego o co prosi OP (°°
@weshu: nie do końca się zgodzę. W The Wire nie ma sztampowych gangsterów i policjantów, postacie nie są czarno-białe (tzn. są, ale nie chodzi mi o kolor skóry ;) ), a powiedziałbym raczej, że są złożone, każdy ma wady i zalety. Czy np. taki Rawls to wg Ciebie postać pozytywna czy nie? ;)
@Szypec: Zgadzam się, dzięki temu jest świetny, że nie jest wszystko czarno białe. Ale mimo wszystko jest to serial o policjantach, politykach i gangsterach, a tego OP chyba właśnie nie chce.