Aktywne Wpisy
oficjalniemartwa +74
Czemu młodzi ludzie teraz są tacy zamuleni?
Serio, pracuje z takimi 18-20+ lvl i ruszają się wolniej niż moja babcia. Zero życiowego wigoru i od miesiaca trzeba im pokazywac kazda rzecz palcem i powtarzać 10 razy co maja robić, jakby codziennie dopiero zaczynali prace w tym miejscu. W dodatku mowią niewyraźnie.
Już nie wspomnę o podejściu do czasu pracy, mają na 8:00, to oznacza dla nich, że o 8 wysiadają na przystanku pod robotą xD
Nie jestem zwolennikiem z--------u i januszeksów, a przymus pracy celem utrzymania funkcji życiowych, to najgorsze co ludzie zgotowali sobie na wzajem, ale nie dziwie się, że pracodawcy narzekają na zetki. A c--j, możecie mnie wyzywać od boomerów, ale mówię czego doświadczam.
Serio, pracuje z takimi 18-20+ lvl i ruszają się wolniej niż moja babcia. Zero życiowego wigoru i od miesiaca trzeba im pokazywac kazda rzecz palcem i powtarzać 10 razy co maja robić, jakby codziennie dopiero zaczynali prace w tym miejscu. W dodatku mowią niewyraźnie.
Już nie wspomnę o podejściu do czasu pracy, mają na 8:00, to oznacza dla nich, że o 8 wysiadają na przystanku pod robotą xD
Nie jestem zwolennikiem z--------u i januszeksów, a przymus pracy celem utrzymania funkcji życiowych, to najgorsze co ludzie zgotowali sobie na wzajem, ale nie dziwie się, że pracodawcy narzekają na zetki. A c--j, możecie mnie wyzywać od boomerów, ale mówię czego doświadczam.
wonsisko +1
co mogę dobrego jutro kupić do jedzenia, żeby pobudzić apetyt
słucham państwa
słucham państwa
Iść do rodzinnego, aby przepisała mi mocniejsze dawki? Nie będzie robić problemu? Zanim antydepresanty zaczną działać to minie jeszcze kilka dni a może tygodni. A kolejną wizytę u psychiatry mam za 2 tygodnie.
A może poprosić o clonazepam?
#benzodiazepiny #narkotykizawszespoko #xanax
ogolnie to lepiej brac cos dlugodzialajacego czyli słynne relanium. Łatwiej z tego wyjsc.
0,5-1mg jak mam lęki i nie mogę zasnąć.
Zadzwonię jutro i umówię się na przyszły tydzień. Biorę tylko Trittico, ale chyba bez SSRI nie obędzie się.
Wiem, ale muszę brać, żeby zasnąć, bo w szczególności wieczorami mam napady lęku, pojawiają się łzy i nie mogę zasnąć. Wiem, że nie powinno brać się tego zbyt długo, ale w mojej sytuacji wyjścia raczej nie mam. Mam zniszczoną psychikę i nie mogę doczekać się aż Trittico zacznie działać. Albo poproszę o coś silniejszego.
Nie ukrywam, że pierwsze dni po rozpoczęciu brania antydepresantów są ciężkie. Czułem się źle, ale
Ja tylko ostrzegam ze xanax i klonazepam to dwa najgorsze chuje z tej grupy leków. Jak sie przegnie pałe to na zejściu masz to co chciałeś nimi "zaleczyć" x10. wiec jesli teraz masz leki wieczorem to pomysl co moze byc
Miałem okazję brać klonazepam przez 2-3 miesiące, ale nigdy nie przekroczyłem dawki 2mg dziennie. Zazwyczaj 1mg na sen jak nie mogłem zasnąć. Albo w kryzysowych sytuacjach. Zszedłem bez problemu, ale wówczas ustabilizowałem sobie życie, więc zejście było stosunkowo łatwe. Nawet tego nie odczułem, bo nigdy nie brałem dużych dawek.
Ogólnie jak wezmę Trittico i rano wstanę to nie jest źle. Chyba, że w nocy śnią mi się koszmary. Na
Z benzo wlasnie chodzi o to zeby nie przeginac z dawkami. Proponuje nie wychylac sie z wiecej nize 1mg xanaxu na dobe.
To ja wiem, że więcej niż 1mg nie zamierzam brać. Tylko tyle, aby uspokoić lęki i w miarę normalnie zasnąć. Czytałem sporo o benzo, więc wiem z czym to się je. Po prostu chciałbym odstawić benzo już teraz i chciałbym, żeby Trittico zaczęło działać. Pierwsze dni są dla mnie bardzo trudne. A koszmary w nocą nie pomagają. Są tak realne, że to głowa mała. Najgorsze moje demony. Śnią mi
Nie mam wyjścia. Muszę spróbować. Ale już teraz czuję się fatalnie. Mam nadzieję, że po tygodniu będę czuł lepsze efekty. Wczoraj rano czułem się lepiej. Jakoś tak spokojniej. Dzisiaj miałem koszmary w nocy przez co wstałem przerażony. Ale nie ukrywam, że przed rozpoczęciem leczenia też miałem koszmary. Na razie nie odczuwam poprawy samopoczucia. Jedyne co to jak biorę benzo przed snem to lęki ustępują i czuję się bardziej swobodnie.
Czytałem. Znajomy mi wspominał, że brał jakieś antydepresanty rano, które sprawiały, że był pobudzony i miał ochotę do działania. Nie wiem dokładnie co to za lek. Czegoś takiego mi trzeba.
Xanax zamula za bardzo. Przed snem ok, ale normalnie za dnia nie mógłbym tego przyjmować.
Możliwe. Spróbuję umówić się na przyszły tydzień i spróbuję coś lepszego. Bo czuję się po prostu fatalnie. Albo inaczej. Nie czuję poprawy, ale jest gorzej. Do tej pory nie miałem napadów płaczu. Nic mnie nie cieszy. Straciłem zainteresowanie wszystkim. Prawie. Jedynie jestem zainteresowany, aby wrócić do pełni zdrowia i żyć jak człowiek. Niczego bardziej nie pragnę. Na tym tylko mi zależy.
Wiem, że leki nie wyleczą, ale pomogą ustabilizować życie. Sam leciałem na klonie przez 2-3 miesiące, ale w tym czasie zdążyłem ustabilizować sobie w miarę życie. I wtedy czułem się lepiej.
Wszystko załatwię normalnie, ale poczucie beznadziejności czy wstydu jest ogromne. Na benzo nie czuję lęku. Dlatego mi pomagają. Myślę racjonalnie. Muszę ogarnąć klony, bo to najlepsze wyjście. Mi pomogły.