Wpis z mikrobloga

@sunny-d Taki Invictus w marynarce. U mnie wychodzą bardzo mocno owocowe nuty, nuta wodna i coś co mi przypomina bardzo mocno zapach cynamonu. Spora projekcja, do tego czuję go bez problemu 10-12h. Inni ludzie wyczuwali go na mnie spokojnie przez 8h. Spore komplementy kobiet jak i mężczyzn ( ͡º ͜ʖ͡º)
@Delus:
Po 8h jak poruszam ręką to czuć trochę Strolling Over Heaven, czyli względem Day Y jak i klasyka jest spoko według mnie, a tak to z 3 cm czuje go z dłoni.
Z Ice Walk jest gorzej, ale były 2 psiki zamiast 4 jak w przypadku SOH i szuram nosem po dłoni.
Nie oczekujmy parametrów kozackich od Zary :)
@sunny-d:
Taka właśnie będzie jak napisałeś :D
Bez zachwytów, solidne
@IamHater
@Delus
Niezapomniany, że to Invictus jest wzorowany na Hawasie :)
Hawasa bardzo przyjemnie się nosi, nie ma syntetycznosć w sobie i serio jest komplementogenny.
To jest moje osobiste zdanie, ale Hawas jest idealnym rozwiązaniem jako totalny crowd pleaser - jakość składników, parametry, wszystko na swoim miejscu.
Sam Invictusa nie lubię, ale Hawasa cenie sobie.
@dradziak Potestowałem trochę te dwa zapachy z zary i u mnie na odwrót, klon la nuit praktycznie już po 2h nie jest wyczuwalny, a klon sauvage pachnie praktycznie jak oryginał i trzyma na prawdę dobrze.
@Delus
Przypuszczam, że będzie to wyglądało 25/75 na korzyść Ice Walk z oczywistej charakterystyki zapachu i będą przypadki jak mój, że jednak to czasem SOH wytrzyma dłużej.
Już teraz mogę szczerze powiedzieć, że znowu Zara uraczyła nas dobrymi klonami :)