Wpis z mikrobloga

Wczoraj miałam lekcję o hobby i dałam moim nastolatkom karteczki do wylosowania zainteresowań, które będą prezentować po angielsku. Tyle że to nie były takie zwykłe zainteresowania ( ͡° ͜ʖ ͡°) tylko mieli udowodnić, że np. oglądanie horrorów z mamą jest cool, że szaleją na punkcie Justina Biebera, Shreka, mają hodowlę kóz albo grają na cymbałkach. Każde z nich musiało wyjść na środek i przekonać wszystkich, że ma najlepsze hobby na świecie. Śmiechom nie było końca. Na koniec powiedziałam, że dobra okej, to teraz mogą się zrewanżować i wymyślić mi jakieś przypałowe hobby do zaprezentowania. Po długiej naradzie, którą musiałam przeczekać za drzwiami, dostałam: jedzenie naczosów podczas oglądania jak koty siedzące w pralce jedzą naleśniki. Wybrnęłam. Czasami czuję się bardziej jak stand-uper, niż jak nauczyciel.
Po powrocie do domu opowiedziałam niebieskiemu o tej lekcji, na co on stwierdził, że w sumie mieli rację, co do mojego hobby. Poza tą częścią z naleśnikami XD
Lubię swoją pracę. Naprawdę!
#nauczyciel #dzieci #nastolatki #panifrytusia #pracbaza
  • 77
zastanawialas sie jaką traume moglas sprawic niektórym dzieciom, ktore sa niesmiale i musialy wyjsc na srodek i #!$%@? jakies dziwne rzeczy?


@HellNah: Nieśmiałości można się po części pozbyć, a przynajmniej opanować, a bez ćwiczeń się nie da.
Takie zabawy pod kontrolą mogą przynieść wiele dobrego.

To jest zmora polskiej szkoły, że właśnie te kwestie mają w dupie i zamiast dużo gadać, to się dużo pisze (albo raczej przepisuje bez pomyślunku)