Wpis z mikrobloga

@Lifelike: Co do Włoch ciekawostka z pkt. widzenia podróżnika. Gdziekolwiek nie spałem to mówili "Internet? Si, Si" Z pełnym przekonaniem. A co było naprawdę? G... nie internet bo stawiali dostęp dla klientów na jakimś gówno 3G któremu dawno się już limit skończył i owszem Internet był ale przycięty do tych ~16kb/s i to jeszcze z podziałem lejka pomiędzy wieeelu gości. Tak, te parę Access Point'ów było zasilane z jednej karty 3G.