Annick Ménardo to jeden z moich ulubionych nosów. Pani ta stworzyła m.in takie dzieła jak Xeryus Rouge dla Givenchy, Body Kouros, Roma Uomo, Jil Sander Man, Kokorico dla JPG, Hypnotic Poison Diora, Hypnose od Lancome no i oczywiście cała serię damskich Lolita Lempicka dla marki o tej samej nazwie. Au Masculin to kolejne z dzieł tej pani, która ma bardzo wyrazisty styl, nie boi łączyć się takich nut jak eukaliptus, anyż czy lukrecja z kadzidłem czy cytrusami. Au Masculin to perfumy gourmandowe, słodki syrop ziołowy, który miałoby się ochotę wypić. Wiązałem wielkie nadzieje z tymi perfumami, bo skład mają prawie, że idealny, taki absyntowy klimat, który uwielbiam. Przeglądając oferty, szukałem nawet specjalne starej wersji z wbudowanym atomizerem, które miały mi zapewnić parametry killera. Szkoda, że tak bardzo się na tym zawiodłem. Zapach jednak pachnie ślicznie i jest to prawdziwa uczta dla nosa. Mamy tam i absynt i fiołki, mamy też wanilię, lukrecję czy nawet rum i jakiś syrop nadający taki trochę apteczny klimat. Wszystko byłoby pięknie gdyby nie te parametry. Pół biedy gdyby były one chociaż przeciętne a są po prostu słabe. Na skórze Lolita wytrzymuje w porywach do 6h, ale co z tego skoro żeby cokolwiek poczuć to muszę używać ogromnej ilości psiknięć. Przy traktowaniu go normalną dla innych zapachów ilością shotów zapach znika po 30 minutach i staje się bliskoskórny ale trochę lepiej wygląda to jak zwiększymy ilość do 10-15 strzałów. Dla mnie jest to jednak niewytłumaczalne żeby dopuszczać się takiego oversprayingu. Nie wiem skąd biorą się w internecie te opinie o beastmode, być może mam jakąś nowszą wersje poreformulacyją w starym jeszcze flakonie, nie wiem. Au Masculin jednak jest wart poznania i niezmiernie cieszę się, że do mnie leci flakon wersji intense, a przy okazji do kilku wykopowiczów odlane mililitry. Trzeba trzymać kciuki żeby to był faktyczny intense bo zima tuż-tuż, a nic nie rozgrzewa tak dobrze jak składniki, których używa Ménardo w swoich kompozycjach.
typ: sweet-gourmand zapach: 7,5/10 projekcja: 4,0/10 trwałośc: 5,5/10 cena: 140 zł za 50 ml podobne: Lolita Lempicka L'Eau Masculin, Lolita Lempicka Au Masculin Eau de Minuit, Lolita Lempicka Eau de Parfum Intense
@dr_love: "zapach znika po 30 minutach i staje się bliskoskórny, ale trochę lepiej wygląda to jak zwiększymy ilość do 10-15 strzałów.'
miałem ten perfum i u mnie wystarczały 2 max 3 spraye, a do pracy zazwyczaj tylko jeden spray pod koszulę, zeby nie draznić współpracowników ;) zapach spokojnie utrzymywał sie przez kilkanascie godzin i miał naprawde dobra projekcję, w sumie to jeden z mocniejszych perfum ktore miałem, prawie tak mocny
@onet12: fejk nie wchodzi w gre A opinii o beastmode jest w sumie tyle samo co o braku projekcji, pewnie różne wersje z różnych batchow jak to zazwyczaj jest
@dr_love: ja wiem, że recenzujesz perfumy na które masz ochotę, ale mam dziwne wrażenie że większość mirków czeka tylko na takie, na których zapach kobiety od razu rozkładaja nogi ( ͡°͜ʖ͡°)
@MirkobIog: @dr_love powiem Wam, że najbardziej komplementowany przez kobiety, które spotkałem, jak dotąd był czarny jaguar z rossmanna, stawiany wyżej ostatnio od ambre noir (swoją drogą cholerne dzięki za polecenie, świetny zapach), gdzie jaguar często bywa w promocji 60zł/flakon, także tego... zależy, na kogo trafisz. ;)
@viruzzet: @onet12: perfumy nie mają liczby pojedynczej Piszemy zawsze "te perfumy", wersja "ten perfum" jest niepoprawna i bolą oczy od czytania To tak jakbyście mówili "ten spodeń" zamiast "te spodnie" ( ͡°͜ʖ͡°)
Chyba żadne perfumy, które miałem nie dorównywały trwałością tym. Po praniu nawet było je czuć. Po jakimś czasie zapach zaczął mnie męczyć i się go pozbyłem. Gorzej było pozbyć się z ciuchów, które gdzieś przypadkiem oberwały ;)
@dstruck: wygląda ok, nie słyszałem żeby podrabiali tę Lolitę. Mam taką i jest dużo mocniejsza niż ta która opisywałem w tym wpisie a sam zapach prawie identyczny.
@cibronka: poluje na nie od dłuższego czasu, niestety ciężko dostępny temat
@dr_love: Cześć, dzisiaj widziałem je w SuperPharm, myślałem, że to ta wersja, którą recenzujesz, ale teraz w domu widzę, że to jest wersja Eau de Minuit.
Co ciekawe, na stronie SuperPharm nie ma tej Lolity ( ͡°͜ʖ͡°)
Lolita Lempicka Au Masculin (2001)
Annick Ménardo to jeden z moich ulubionych nosów. Pani ta stworzyła m.in takie dzieła jak Xeryus Rouge dla Givenchy, Body Kouros, Roma Uomo, Jil Sander Man, Kokorico dla JPG, Hypnotic Poison Diora, Hypnose od Lancome no i oczywiście cała serię damskich Lolita Lempicka dla marki o tej samej nazwie. Au Masculin to kolejne z dzieł tej pani, która ma bardzo wyrazisty styl, nie boi łączyć się takich nut jak eukaliptus, anyż czy lukrecja z kadzidłem czy cytrusami.
Au Masculin to perfumy gourmandowe, słodki syrop ziołowy, który miałoby się ochotę wypić. Wiązałem wielkie nadzieje z tymi perfumami, bo skład mają prawie, że idealny, taki absyntowy klimat, który uwielbiam. Przeglądając oferty, szukałem nawet specjalne starej wersji z wbudowanym atomizerem, które miały mi zapewnić parametry killera. Szkoda, że tak bardzo się na tym zawiodłem. Zapach jednak pachnie ślicznie i jest to prawdziwa uczta dla nosa. Mamy tam i absynt i fiołki, mamy też wanilię, lukrecję czy nawet rum i jakiś syrop nadający taki trochę apteczny klimat. Wszystko byłoby pięknie gdyby nie te parametry. Pół biedy gdyby były one chociaż przeciętne a są po prostu słabe. Na skórze Lolita wytrzymuje w porywach do 6h, ale co z tego skoro żeby cokolwiek poczuć to muszę używać ogromnej ilości psiknięć. Przy traktowaniu go normalną dla innych zapachów ilością shotów zapach znika po 30 minutach i staje się bliskoskórny ale trochę lepiej wygląda to jak zwiększymy ilość do 10-15 strzałów. Dla mnie jest to jednak niewytłumaczalne żeby dopuszczać się takiego oversprayingu. Nie wiem skąd biorą się w internecie te opinie o beastmode, być może mam jakąś nowszą wersje poreformulacyją w starym jeszcze flakonie, nie wiem. Au Masculin jednak jest wart poznania i niezmiernie cieszę się, że do mnie leci flakon wersji intense, a przy okazji do kilku wykopowiczów odlane mililitry. Trzeba trzymać kciuki żeby to był faktyczny intense bo zima tuż-tuż, a nic nie rozgrzewa tak dobrze jak składniki, których używa Ménardo w swoich kompozycjach.
typ: sweet-gourmand
zapach: 7,5/10
projekcja: 4,0/10
trwałośc: 5,5/10
cena: 140 zł za 50 ml
podobne: Lolita Lempicka L'Eau Masculin, Lolita Lempicka Au Masculin Eau de Minuit, Lolita Lempicka Eau de Parfum Intense
https://www.parfumo.net/Perfumes/Lolita_Lempicka/Lolita_Lempicka_Au_Masculin
https://www.fragrantica.com/perfume/Lolita-Lempicka/Lolita-Lempicka-Au-Masculin-458.html
miałem ten perfum i u mnie wystarczały 2 max 3 spraye, a do pracy zazwyczaj tylko jeden spray pod koszulę, zeby nie draznić współpracowników ;) zapach spokojnie utrzymywał sie przez kilkanascie godzin i miał naprawde dobra projekcję, w sumie to jeden z mocniejszych perfum ktore miałem, prawie tak mocny
A opinii o beastmode jest w sumie tyle samo co o braku projekcji, pewnie różne wersje z różnych batchow jak to zazwyczaj jest
Piszemy zawsze "te perfumy", wersja "ten perfum" jest niepoprawna i bolą oczy od czytania
To tak jakbyście mówili "ten spodeń" zamiast "te spodnie" ( ͡° ͜ʖ ͡°)
M - te perfumy
D - tych perfum
C - tym perfumom
B -
https://www.fragrantica.com/perfume/Lolita-Lempicka/Illusions-Noires-Au-Masculin-Eau-de-Minuit-16184.html
Chyba żadne perfumy, które miałem nie dorównywały trwałością tym. Po praniu nawet było je czuć. Po jakimś czasie zapach zaczął mnie męczyć i się go pozbyłem. Gorzej było pozbyć się z ciuchów, które gdzieś przypadkiem oberwały ;)
@dr_love:
Cześć,
dzisiaj widziałem je w SuperPharm, myślałem, że to ta wersja, którą recenzujesz, ale teraz w domu widzę, że to jest wersja Eau de Minuit.
Co ciekawe, na stronie SuperPharm nie ma tej Lolity ( ͡° ͜ʖ ͡°)