Wpis z mikrobloga

#przegryw #przemysleniazdupy #gownowpis
Tak szczerze dobrze mi z tym, że nie mam dziewczyny (w sumie 16 lvl to wolę mieć więcej luzu i swobody) wracam ze szkoły zwalę konia. Czasami się coś pouczę. Dobrze mi z tym, że gram cały czas (prawie) na kompie i czasami zwalę sobie do hentaja XD. Cieszę się, że żyję tak, a nie inaczej np. Tak jak normiki, którymi gardzę, bo są nudni, przewidywalni i spowszedniali. Teraz jak tak sobie myślę, to chyba nie jestem przegrywem tylko wygrywem. Bo szczerze nie chciałoby mi się na messengerze co chwilę komuś odpisywać. Chodzić z kimś gdzieś po mieście, bo jak nie to strzeli focha lub zapomni o Tobie i zmieni znajomych i Ty będziesz podrzędnym znajomym. Wiem coś o tym, bo w wakacje odnowiłem kontakty ze znajomymi i potem żałowałem, bo cały czas powiadomienia i wiadomości na messengerze. A co do dziewczyny to też utrapienie nie dość, że kobiety dziwne to może jeszcze taka złamać serce przez co można zapaść w depresję. Tak więc drodzy przegrywianie uwierzcie wasze dotychczasowe życie (jeśli wygląda ono chociaż w połowie tak jak moje) jest spoko i doceńcie to, że macie luz i sporo czasu dla siebie ;)
  • 7
@Saber9321: no i całkiem spoko podejście. To dobry wiek, żeby sobie poćwiczyć i poznać własne zachowania w towarzystwie dziewczyn, ale żeby się wiązać? Bez sensu trochę. Z tego czasu jednym z moich najmilszych wspomnień są giereczki właśnie. Ciesz się tym do oporu, bo później nie będzie tak fajnie.