Wpis z mikrobloga

O co chodzi z tymi mapami google w 3D? Na załączonym obrazku widzimy Nową Hutę w Krakowie, wiernie odwzorowaną w 3D. Przecież żeby zrobić takie repliki trzeba wynająć armię modelarzy (czy projektantów). Jeszcze rozumiem gdyby to były jakieś ścisłe centra miast ale nie, nawet przedmieścia Zielonej Góry (140tys mieszkańców), albo przemysłowe budynki w trudno dostępnych miejscach są odwzorowane. A co z teksturami tych budynków? Ludzie biegają i robią zdjęcia, czy satelita robi zdjęcia z dzisięciu perspektyw? W niektórych miejscach nawet lasy są 3D (przy jakichś miastach >150k), to już chyba algorytm robił bo widać że gorszej jakości, ale jednak poszczególne drzewa są dosyć dobrze odseparowane. Jak? Po co? O co chodzi?
#google #googlemaps #googleearth #internet
Kutalongest - O co chodzi z tymi mapami google w 3D? Na załączonym obrazku widzimy No...

źródło: comment_jgaqF1WiQMDdNIMj9KIUJxZ6bQa2NQg1.jpg

Pobierz
  • 3
@Kutalongest:

A co z teksturami tych budynków? Ludzie biegają i robią zdjęcia, czy satelita robi zdjęcia z dzisięciu perspektyw?

To drugie, poza tym jest chyba prawnie uregulowane, że zdjęcia satelitarne nie mogą być publikowane w określonym przybliżeniu, co nie znaczy, że Google nie ma do takich zdjęć dostępu i że bazując na takich zdjęciach nie generuje dokładniejszego modelu 3D.


Zdjęcia satelitarne Nowego Jorku czy Warszawy które widzimy zwykle na necie mogą
@Kutalongest: mają samolot i latają nad miastami raz przy razie a potem pod kątem 90 stopni raz przy razie. Zdjęcia dużej rozdzielczości + radar do skanowania kształtów budynków i drzew. Wszystko robi algorytm, a ludzie robią tylko pojedyncze rzeczy typu wieża eiffla czy opera w sydney, w Polsce raczej nic xd