Wpis z mikrobloga

Nie rozumiem postrzegania facetów przez pryzmat wzrostu czy hiperwyglądu. Laski, co jest z wami nie tak? Od kiedy wzrost czy nie taka morda ma klasyfikować jaką jest się osobą? Ostatnio mam dużo do czynienia ze studentkami z różnych kierunków, jak słyszę ich ‚wymagania’ co do facetów to nie dziwie się, że oglądają te gównoseriale o miłości, zapijają winem i narzekają, że nie mogą nikogo znaleźć. Powiem jedno: żal mi was, to jest taki typ kobiet którymi gardzę. #oswiadczenie #obronaniebieskichpaskow #kazdymozebyckochany #preczznierealnymiwyobrazebiami #j---------y
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Wierzą że jest dla nich gdzieś na świecie ten ideał. No ale kuźwa ideałów nie ma niestety. Miłość polega na tym żeby akceptować również "wady". Mój niebieski jest mojego wzrostu czyli 168 cm. I nie mam z tym problemu ()
PS. To prawda wzoruja się na serialowych facetów. I potem wydziwiaja :/
  • Odpowiedz