Wpis z mikrobloga

W ogóle jaka akcja wczoraj u mnie w urzędzie.
Siedzę sobie przy komputerku i się nudzę,
Nagle wchodzi typiara z recepcji i mówi, że jakiś petent chce ze mną rozmawiać.
Myślę już: "#!$%@?, znowu się będę musiał użerać".
Oczywiście nie myliłem się.
Już od progu gość darł #!$%@?, że czemu został wezwany, co mi nie pasuje w jego projekcie i że on wszystko zrobił dobrze.
No to tłumacze mu, powoli, cedząc każde słowo.
Jak skończyłem jego zwoje myślowe zaczęły analizować zaslyszaną informacje.
Niestety coś poszło nie tak podczas tego procesu i wariacik pyta tylko: "Czy Pan sobie ze mnie kpi?"
Wtedy nie wytrzymałem.
Powiedziałem mu żeby stulił #!$%@? i nie zaczynał ze mną bo zaraz idziemy na solo przed przed urzedem i go #!$%@?.
Wtedy gość zaczął przepraszać po czym powiedział że jeszcze tu wróci.
I wyszedł.
Ehh, to moja daily routine.
#przegryw #stulejacontent #takbylo #historia
  • 1