Wpis z mikrobloga

@fixie: @zajelimilogin: To w sumie zabawne. Pamiętam czasy kiedy o polityce można było normalnie rozmawiać. Jak mówiłeś na kogo głosujesz to znaczy, że podjąłeś taką decyzję z powodu takich, a nie innych argumentów merytorycznych.

Dzisiaj głosowanie na X musi mieć inne powody - pracujesz dla niego, "kochasz go", jesteś mu "wiernopoddańczy", etc, itp.

Meh.