Wpis z mikrobloga

@RobertKowalski: Utarła się opinia że Vesuvit jest do niczego, bo parę lat temu mieli kłopoty z jakością, w opakowaniach dużo pyłu, po strzelaniu zostawało wiele nagaru, sportowcy przesiewali go i suszyli. Poszczególne partie znacznie różniły się jakością. Od co najmniej dwóch lat jest w porządku, mniej pyli, daje krótki energiczny strzał. Z tym że dostępny w handlu Vesuvit LC to jest proch dosyć drobny, w teorii FFF. A tak naprawdę to