Wpis z mikrobloga

3 tygodnie na zwolnieniu, bo skręciłem nadgarstek. Dzwoni szef, że ma konkretną podwyżkę dla mnie. Jestem jednym z dwóch mechaników na firmie. Pracuje pół roku, znam się na robocie itd. Chcą mnie w firmie. Mam 2700 netto. Nie dostanę 3k netto, a za tyle mogę zacząć start w innej... bez nadgodzin, bez sobót... Czyli 3000+ na dzień dobry.
Lepiej zostać tu, bo fajna ekipa, pieniądz jak pieniądz, czy jednak lepiej iść pracować za większe pieniążki i #!$%@?ć biedę?
  • 11
@k__d: ta podstawa 2100 no i parę nadgodzin, ze dwie soboty i jest 2700+-. Mam ofertę 3000 za 160-168h + soboty i nadgodziny dodatkowo do tych 3k. Niby mam mieć podwyżkę ale wiem, że tyle nie dostanę. Uciekać gdzie lepiej w niewiadome, czy #!$%@?ć biedę i lecieć na kasę i w nieznajome?
Decyzja zawsze należy do ciebie. Jednak ważne są równiez możliwość jakie daje firma. Więc jeżeli w obecniej masz duże szanse na podniesienie swoich kwalifikacji to może warto się zastanowić... Zrób jak podopowiada ci twoje doświadczenie
@kopia: mam tyle lat w mechanice, że za pół roku inwestuje i idę na kurs mechanika lotniczego. Więc popracować tu czy jechać tam, ale to dosłownie 6 miesięcy i uciekam...
Ehhhh co za zycie
@kopia: nie płacz mirabelko. Miałem 19 lat jak uciekłem z domu i do tej pory nie odzywam się do ojca :-) nie mów mi do to życie, naprawdę. A jak Ci smutno to napis na priv to pogadamy