Wpis z mikrobloga

@Vahn: no kiedys pracowalem w maku to kumpel te kotlety z sera potrafil jesc hurtowo, mnie to mdli po jednym, jedzenie samego sera w takich ilosciach to obrzydlistwo
  • Odpowiedz
Zamowilem rok temu bodajze liczac na cos na poziomie Grandera a tu srogie rozczarowanie. Mak jak dla Mnie wgle nie ma podjazdu z tymi drozszymi kanapkami do KFC.


@Wojbody: święta prawda. W Macu to tylko Wieśmac, cała reszta albo ohydna, albo przereklamowana (łącznie z drwalem).

Z sieciowych burgerów to tylko Burger King.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 9
Lol, jaka gunwoburza sie zrobila :D jedz czlowieku co lubisz i przestań jeden z drugim płakać w komciach :D
  • Odpowiedz
@AnonimowyGoj: Dobieraj proszę troche staranniej słowa, żre to świnia w chlewie chyba, że wizualizujesz tych z kanapką drwala w dłoni. Pomijając wykop to wśród ludzi których znam zachwycali się nią tylko ci, którzy nie jedli burgera innego niż z McD. Na szczęście to już dla nich niemiły fakt z przeszłości o którym chcą jak najszybciej zapomnieć. Kwestii półlitrowego energetyka komentować nie trzeba.
  • Odpowiedz
@cielo Ludzie... jest tyle miejsc,gdzie w stałej ofercie podają prawdziwe burgery z takimi samymi składnikami (tylko,że prawdziwymi), z prawdziwą bułką i mięsem 100% wołowiny, a Wy się podniecacie,że za miesiąc wejdzie jakaś gownokanapka z tektury, totalnie bez smaku..Zacznijcie myśleć, co w siebie pakujecie, nie róbcie ze swojego organizmu śmietnik, olejcie tego obrzydliwego maka.
  • Odpowiedz
@florence_welch: przeczytaj moj wpis 3 pozycje wyzej, to ze lubie sobie zjesc drwala, nie oznacza, ze nie lubie pojsc na jakiegos normalnego burgera. dziekuje pozdrawiam
ja mcd jem z raz na 3 tygodnie albo i rzadziej, a drwala zjem raz na 2 tygodnie jak jest w ofercie i nie czuje, ze robie ze swojego ciala smietnik :D
  • Odpowiedz
@cielo Nie mówię,że akurat Ty, jedzac raz na 3 tyg robisz sobie z organizmu śmietnik. Od czasu do czasu można coś takiego zjeść, ale niestety to, co podają w mcd jest podłe i myślę,że powinno się to miejsce omijać szerokim łukiem. Niektórzy niestety traktują to miejsce, jak swoją codzienną stołówkę i bardziej do nich te słowa są kierowane. Taki sposób żywienia jest bardzo krótkowzroczny. Tłuszcze trans, spulchniacze w "bułkach", mom zamiast
  • Odpowiedz
@cielo:
buahhaha, żaden burger z Mc nie umywa się smakiem i wielkoscią do burgerów "na mieście".
Burgery z Mc były konkurencją dla burgerów z czasów wychodzenia z pRL, tych odmrażanych gówien za 4 zł.
Dziś trzeba być debilem, by iśc do Mc na burgera, mają inny wybór w mieście. Do Mc to co najwyżej na lody :)
  • Odpowiedz