Wpis z mikrobloga

Jako, że przed chwilą przekroczyłem punkt kontrolny (checkpoint) na drodze z Zachodniego Brzegu Jordanu w kierunku Jerozolimy to na świeżo napiszę parę słów o Palestynie.

Jak będzie parę plusów to zrobię osobny wpis, gdzie opiszę miasta jakie odwiedziłem: Betlejem, Ramallah i Nablus.

Nie będę zgrywał eksperta, bo spędziłem tam raptem 3.5 dnia, ale cośtam jednak mogę powiedzieć. Trochę sam wcześniej czytałem, mam też jednego kumpla palestyńczyka i jeszcze ze 2 poznałem podczas pobytu.

Jak zapewne wiecie właściwe państwo palestyńskie defacto nie istnieje. To co jest to Autonomia Palestyńska na terenach Izraela. Inaczej zwana Palestyńskimi Terenami Okupowanymi. Są 3 strefy do niej należące: Zachodni Brzeg Jordanu, Wschodnia Jerozolima oraz Stefa Gazy. Ta ostatnia to praktycznie odcięta od reszty świata enklawa, do której ani z której nie można wyjechać. Jest też tam dość niebezpiecznie, więc nawet przez myśl by mi nie przeszło tam się pchać.

Co innego Zachodni Brzeg Jordanu. To obszar na wschód od terenów izrealiskich i jak nazwa wskazuje na zachód od rzeki Jordan, dzielącej te tereny od Jordanii. Wbrew temu, co się niektórym może wydawać teren ten (a przynajmniej nie całość) wcale nie posiada pełnej autonomii. Jest on podzielony (wg Postanowień w Oslo) na 3 strefy:
A - w której władze administracyjną i bezpieczeństwo kontroluje strona palestyńska
B - w której administracjia jest palestyńskie, ale nad bezpieczeństwem czuwa IDF (Israeli Defence Army) czyli wojsko Izrealiskie
C - kontrolowaną defacto przez Izrael

Strefy A i B w sumie stanowią ok 60%. Najważniejsze, że te strefy się przeplatają - wyrysowane są chyba co do metra. I tak wszystkie główne drogi oraz wszelkie strategiczne miejsce należą do strefy C. Na przystanku, większych skrzyżowaniach są posterunki i stoją izraelscy żołnierze.
W strefie też mieszka sporo osadników żydowskich w specjalnych osiedlach.
Strefa A to duże (jak na Palestynę) miasta: Ramallah, Nablus, Betlejem, Jerycho, Hebron. Tam Żydzi nie mogą wyjeżdżać - odpowiednie znaki informujące, że to zabronione i niebezpieczne znajdują się przed wjazdem do miast. Na ulicach jest palestyńska policja (część z długą bronią), ale nie ma jej az tak dużo.

Strefy okupowane odgrodzone są od cześci izraelskich wysokim murem. Nie wiem jednak czy on jest w każdym miejscu czy tylko w niektórych. Na przejściach pomiędzy Zachodnim Brzegiem, a Izraelem są tzw punkty kontrolne (check pointy), czyli prawie przejścia graniczne. Wjazd do części palestyńskiej jest ogólnie bezproblemowy - zwykle nie trzeba nic pokazywać, ani nawet się zatrzymywać. W przeciwną stronę jest naturalnie inaczej. Do Izraela mogą wjechać tylko osoby z Izraelskim paszportem (zarówno Żydzi jak i Arabowie), osoby z prawem pobytu (czyli np mieszkańcy Jerozolimy) oraz obcokrajowcy z wizą (np niebieską kartą wydawana po przylocie do Tel Avivu).
Przy przekraczaniu wchodzą do autobusu izraelscy żołnierze (z karabinkami) i sprawdzają dokumenty.

Checkpointy są też w samym Zachodnim Brzegu, ale chyba nie są zawsze w stałych miejscach. W zależności od potrzeb izraelska armia wprowadza ograniczenia w ruchu i blokuje drogi.

Co do statusu samych Palestyńczyków to są 4 rodzaje, od tych najbardziej uprzywilejowanych:
1) obywatele Izraela, z izraelskim paszportem - teoretycznie mają prawa jak wszyscy izraelici
2) osoby z prawem pobytu - głównie osoby mieszkające lub pracujące w Jerozolimie; mogą dowolnie wjeżdżać i wyjeżdżać z Zachodniego Brzegu
3) mieszkańcy Zachodniego Brzegu - nie mogą go opuszczać (chyba wyjątkiem są jakieś szczególne wypadki, np. pilne sprawy zdrowotne)
4) mieszkańcy Strefy Gazy - są właściwie uwięzieni, ściśnięci w tej małej strefie

O statusie decyduje miejsce urodzenia.

Co do samych wrażeń. Zachodni Brzeg jest biedny i to widać. Jest dość brudno, na ulicach są śmieci i jakiejś gruzy czasem (byc może pozostałości po wojnach i konflikatach).
Ludzie są przyjaźni, może się niespecjalnie uśmiechają, ale też nie patrzą jakoś wrogo. Jedzenie jest całkiem dobre, chociaż mało zróżnicowane: szawarma, hummus, falafel, trochę warzyw :)

Jaka macie jakieś pytania to chętnie odpowiem (chociaż może z opóźnieniem)

#ciekawostki #podroze #podrozujzwykopem #palestyna #izrael
kotbehemoth - Jako, że przed chwilą przekroczyłem punkt kontrolny (checkpoint) na dro...

źródło: comment_hWUVA8KW69VrkR2YMm1FOVe5M0rtGdSX.jpg

Pobierz
  • 6