Aktywne Wpisy
smutny_kojot +23
Tylko przypomnę blackpillowcom jak aktualnie wygląda narzeczony naszej księżniczki popu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#przegryw #blackpill #roksanawegiel #roxycarbon
#przegryw #blackpill #roksanawegiel #roxycarbon
staryalkus +8
2 tygodnie spędziłem na wolontariacie w obozie w Oświęcimiu
Spotkałem kilka ostatnich osób które przetrwały to piekło i miałem okazje uścisnąć im dłonie
Widziałem łzy w oczach młodych Niemców kiedy składaliśmy kwiaty w pamięci pomordowanych
A jakaś … ludzka glista cieszy się z cierpienia ludzi na froncie nie ważne po której stronie bo sama gówno w życiu przeżyła i gówno w życiu widziała. Rosjanin Ukrainiec Polak czy Amerykanin każdy cierpi tak samo
Spotkałem kilka ostatnich osób które przetrwały to piekło i miałem okazje uścisnąć im dłonie
Widziałem łzy w oczach młodych Niemców kiedy składaliśmy kwiaty w pamięci pomordowanych
A jakaś … ludzka glista cieszy się z cierpienia ludzi na froncie nie ważne po której stronie bo sama gówno w życiu przeżyła i gówno w życiu widziała. Rosjanin Ukrainiec Polak czy Amerykanin każdy cierpi tak samo
Aktywne Znaleziska
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Lata mijały, ja byłem coraz bliżej zostania śmieciarzem, aż w końcu ten dzień nastąpił. Byłem śmieciarzem szeregowym, czyli jeździłem wychylony z samochodu i łapałem te kubły jak dawniej mój bohater. Dni mijały, ja stawałem się coraz lepszy w swojej robocie, chcieli mnie awansować. Najpierw na kierowcę, potem kierownika, olewałem, chciałem wrzucać te kubły do śmieciarki jedynie. W końcu trafiłem na tego bohatera, który zawsze jeździł ze śmieciarką pod moim domem. Dalej czarny, zarośnięty, dobrze zbudowany. Opowiedziałem mu swoją historię, on opowiedział mi że jest byłym wojskowym ale przeniósł się na śmieciarkę bo chciał spokoju i też odrzucał awanse. Jeździliśmy tak kilka lat, wiem że w domu miał nieciekawie, konkubina go mocno tyrała, ale miał #!$%@?. Ja oczywiście ciągle sam, po jego opowieściach to nawet nie chciałem żadnych związków, zresztą kto by chciał śmieciarza.
Pewnego wtorku, ładna pogoda, podjeżdżamy jak zwykle na kolejną ulicę. Ja niczym Robin, mój bohater jak Batman, obaj wychyleni na śmieciarce. Widzę że jakiś chłopak w kapturze zamyka wieko od kubła na śmieci i oddala się szybkim krokiem. Chwytam kubeł by wrzucić do śmieciarki i ... o #!$%@?, jaki ciężki. Zeskoczyłem ze śmieciobilu jak nazywamy nasz pojazd. Łapie we dwie ręce, podnoszę, wykorzystuję do tego wszystkie mięśnie i chyc, poszło, lata praktyki i treningu nie poszły na marne. Kubeł opróżniony, daję znać do kierowcy żeby jechać dalej aż tu nagle z pojazdu dobiega przeraźliwy dźwięk, jakby kabana zarzynali, staram się wyłapać dźwięk, ale odgłos chodzącego samochodu zagłusza wszystko. Lecę do kierowcy, mówię zgaś bo coś jest nie tak. Gasi, biegnę do kumpla na tył śmieciarki i we dwójkę słyszymy przeraźliwy dźwięk "Ty kuuuuuuuuuurwo zajeeeeeeeeeeebie Cię, jesteś kaput" popatrzyłem zdezorientowany na Jacka, nie wiedziałem co robić. Jacek w milczeniu zamknął klapę i machnął do kierowcy żeby jechać dalej jakby nigdy nic. Wtedy pierwszy raz widziałem żeby się uśmiechał. Odjechaliśmy a w tle słyszałem tylko "Pfffff będziesz miał przypał"
Potem wróciłem do domu, żeby odpalić sobie strim Magicala, otworzyłem Taterkę, ale strima nie było. To był dziwny wtorek.
#danielmagical #famemma #rafonix
Komentarz usunięty przez autora