Wpis z mikrobloga

Mirki z #indesign #grafika pytanie od indesignowego zielonki, który usilnie próbuje w tym programie poskładać do druku jeden dokument (niekomercyjnie, dla siebie).

W moim dokumencie ma być tekst przeplatany zdjęciami. Źródłem zdjęć oraz tekstu zasadniczo jest zaimportowany do indesigna dokument MS Office, ale zdjęcia pierwotnie były plikami jpeg, w dużej rozdzielczości i z dobrą jakością. Gdy jednak je wklejam do dokumentu w indesign, coś się z nimi złego zaczyna dziać, pojawia się na nich wyraźna pixeloza i utrata jakości. Przykład poniżej jest drastyczny z uwagi na umieszczone na zdjęciu napisy (które w MS office są ostre i wyraźne, tu zaś - jak widać...), ale niestety, podobną utratę jakości widać i na zwykłych zdjęciach.
Zdjęcia wstawiam robiąc na stronie ramkę na grafikę i używając polecenia "wklej do", ale próbowałem i innych metod (Plik/Umieść...) i jest to samo.
Podejrzewam, że jest gdzieś jakieś globalne ustawienie narzucające rozdzielczość grafiki i to ono mi bruździ, bo jest najzwyczajniej w świecie za małe, ale nie mogę tego zlokalizować. Pomożecie?
Jarek_P - Mirki z #indesign #grafika pytanie od indesignowego zielonki, który usilnie...

źródło: comment_VZjHmtILyb8EWOjwjcFFsMqR0c6GU57W.jpg

Pobierz
  • 12
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@CygaroZwasem: mam tak, jak pokazujesz. Ale co ciekawe, widoczność na ekranie poprawia się, gdy to zmieniam na "wysoka jakość". Możesz napisać coś więcej, co to ustawienie właściwie robi i przede wszystkim, gdzie szukać owych "ustawień wyświetlania"?
  • Odpowiedz
@xandra: sporo lepiej. Czyli dobrze rozumiem, że ta utrata jakości, którą obserwuję na ekranie wynika jedynie z uproszczonego wyświetlania na ekranie roboczym, a do wydruku idzie to, co da się z grafiki wycisnąć? Ciekawa polityka, rozumiem oczywiście powody, ale przy wyniesionych z MS Office przyzwyczajeniach, że widzę na ekranie to, co pójdzie na drukarkę (na ogół) zaskakujące to.
  • Odpowiedz
@Jarek_P: Dokładnie, bo jak masz duuużo grafik z różnych źródeł (jpg, pdf, eps), i dużo stron - to wiadomo, że będzie to mulić. Ale zwykle robi się bez podglądu wydruku, bo wtedy widać ramki tekstowe, znaki niedrukowane itd.
  • Odpowiedz
@Jarek_P: możesz sobie wyeksportować do pdfa i zobaczyć jak to wygląda finalnie
jak chcesz drukować te zdjęcia, żeby wyszły w wysokiej jakości to panel łącza (ctrl+shift+D) i po wybraniu obrazka masz napisane Efektywne ppi i jak będzie powyżej 300 to będzie okej
  • Odpowiedz
@krzywe: o właśnie, dobrze, że o tym piszesz, bo tu jest coś, czego nie do końca rozumiem.
Dwa pytania:
1) co znaczy termin "rzeczywiste ppi"? To jest rozdzielczość obrazka źródłowego, czy jak? Bo u mnie w większości przypadków ten parametr jest podawany jako 72ppi...
2) wspominałem, że obrabiany przeze mnie dokument jest pierwotnie napisany w Wordzie i jako docs zaimportowany do indesigna wraz z grafiką. I ta zaimportowana grafika jest
  • Odpowiedz
@Jarek_P
1) rzeczywiste ppi to inaczej rzeczywiste ppi. Czyli masz obrazek w jego naturalnej skali i jest zapisany z 72ppi (taka rozdzielczość jest stosowana dla monitorów i jest wystarczająca do poprawnego wyświetlania) Natomiast przy skalowaniu tego obrazka efektywne ppi ulega zmianie. Jak powiększasz to tracisz na rozdzielczości jak zmniejszasz to zyskujesz. Tak w skrócie mówiąc.
2) Ja bym polecał zapisać zdjęcia do jednego folderu przeznaczonego na dany projekt i z tego
  • Odpowiedz