Wpis z mikrobloga

12/100 Ugniatanie łapami posłania albo człowieka to atawizm, który pozostał kotu z dzieciństwa, gdy masował cyca matki, żeby mleko lepiej leciało.

Istnieje też bardziej praktyczny aspekt „wyrabiania ciasta” – koty mają gruczoły zapachowe w miękkich poduszeczkach na spodniej części łapy. Kiedy ugniatają, niektóre z ich unikalnych zapachów są uwalniane na powierzchnię. Zapach ten służy jako rodzaj terytorialnego znaku zakazu wjazdu dla obcych kotów i mówi: „to mój teren”.

#100kocichciekawostek #zwierzaczki #ciekawostki #gif
Pobierz sinusik - 12/100 Ugniatanie łapami posłania albo człowieka to atawizm, który pozostał...
źródło: comment_EihSFWmC2X9EwSq5NeXykthDVPsgX2LZ.gif
  • 4
@shymon80: Wynika to z nadmiernego entuzjazmu, no i jak pisałem, to wyrabiane jest jak drapanie, zaznacza teren, nie jest na pewno celowym działaniem w celu sprawienia nam bólu. Kot czuje wtedy swoistego rodzaju napięcie, podniecenie wynikające z aktualnie doświadczanej przyjemności Będzie po problemie, jak będziemy regularnie swojemu kotu przycinać pazurki :)