Wpis z mikrobloga

Zostałem dilerem chleba dla kilku wron z mojej dzielnicy. Płacą mi różnymi drobiazgami, błyszczącymi plastikami, kawałkiem materiału, długopisami etc. Ale ostatnio jedna przyniosła 20 zł które gdzieś znalazła. Więc dałem jej więcej chleba i to świeżego. Spodobało jej się. Inne wrony podpatrzyły i zaczęły więc przynosić papierki ale specjalnie nagradzane były tylko te z hajsem. W końcu coraz częściej zaczął pojawiać się hajs, jedna przyszła nawet ze stówą. Nie wiem skąd to biorą, chyba kroją ludzi na ulicy ale co tam pieniądz nie śmierdzi.

smutna_wrona.avi

#pasta