Wpis z mikrobloga

Poważne pytanie do #plaskaziemia
Czemu w Australii widać inny układ gwiazd niż w np. Europie?
Ja to tłumaczę tym, że Australia znajduje się po drugiej stronie globu i patrząc w górę widzą inne gwiazdy niż ja w Polsce bo patrzą w inną stronę. Świetnie to obrazuje darmowa aplikacja Sky Map na Androida. Tak działa tylko kulisty kształt planety, na płaskiej Ziemi wszyscy widzieli by ten sam układ i te same konstelacje gwiazd.
Jak to wytłumaczą Płaskoziemcy?
Usunę wszystkie obraźliwe komentarze, proszę o poważne wypowiedzi.
#flatearth #plaskaziemia #astronomia #astronautyka
  • 24
Tak działa tylko kulisty kształt planety, na płaskiej Ziemi wszyscy widzieli by ten sam układ i te same konstelacje gwiazd.


@kidi1: Nie jestem płaskolubny, ale nie potrzeba orderu merlina dla zauważenia, że sufit w dużym pokoju to inny sufit niż w kuchni.
a plan mieszkania względnie płaski
@carbyne: A ja uważam, że gdyby w mieszkaniu nie było ścian to wszyscy mielibyśmy ten sam sufit. Na to też nie trzeba orderu tylko trochę wyobraźni przestrzennej.
@carbyne: Tak. układ ten sam, tę samą konstelację tylko pod innym kątem. W rzeczywistości gwiazd, które powinniśmy widzieć pod innym kątem nie widzimy w ogóle. Widzą je tylko mieszkańcy przeciwległej półkuli. np. Gwiazda Polarna.
@carbyne: Inaczej. Czemu Australijczycy widzą teraz konstelację Centaura a ja nie mogę jej zobaczyć w ogóle? Według modelu płaskiej Ziemi znajduje się ona pode mną, czyli Ziemia mi ją zasłania a w Australii ją widać. Jak to wytłumaczyć?
@carbyne: To samo się tyczy Kontelacji Wilka, Pawia, Tukana? Są teraz pode mną więc ich nie widzę. Z Bieguna Południowego je natomiast widać. Jak to działa na płaskim modelu?
@kidi1: akurat argument poprawny jak prawie każdy inny, ale nie tak dobitny jak większość, bo płaskoziemcy mogą się w tej sytuacji bronić mgłą, chmurami i ogólnie słabą widocznością przy większych odległościach. Najmocniejsze argumenty to proste argumenty, takie żeby największy debil to zrozumiał i nie miał w zanadrzu jakiegoś głupiego wyjaśnienia. Ten nie do końca taki jest.
@krzysiu51: Najprostszym argumentem jest sam fakt nocy i dnia, ale według płaskoziemców Słońce nie zachodzi tylko jakimś cudem się chowa za horyzont i zmniejsza się aż staje się niewidoczne. i jeszcze świeci punktowo tylko w dół. O tym też chciałbym porozmawiać.