Wpis z mikrobloga

DZIEŃ 33/100

Stoi baca na jednym brzegu Dunajca, a juhas na drugim. Baca drze się:
- Głęboka?!
Ale juhas nie dosłyszał, bo Dunajec okropnie szumiał, więc krzyczy:
- To nie Oka, to Dunajec!
Na to baca wchodzi do wody, prąd go porywa, ledwo żywy wychodzi na drugim brzegu.
Po chwili podchodzi wściekły do juhasa i mówi:


#suchar #100dnisucharow
  • 47
  • Odpowiedz
@kapitankebabownik ( ͡~ ͜ʖ ͡°)

Królewna Śnieżka idzie do łazienki wykąpać się. Krasnoludki chcą ją podglądać, jednak są za małe, aby dosięgnąć dziurki od klucza. Uradziły więc, że staną jeden na drugim, a ten na górze będzie ją podglądał i będzie mówił pozostałym co widzi. Gdy już dosięgnął dziurki od klucza, mówi:
- Zdjęła stanik!
- Zdjęła stanik, zdjęła stanik, zdjęła stanik - powtarzają szeptem jeden drugiemu, aż wieść doszła do stojącego na dole.
- I co, i co, i co? - pytanie
  • Odpowiedz
@kapitankebabownik: Dawno dawno tymu. Za siedmioma #!$%@? za siedmioma zechkami w okolicach Gubałówki mieskał Tomisław Apoloniusz Córuś Bachleda Farell. (Jak tyn piecyk z dmuchawą.) Pewnego dnia Tomisław wysed na halę i pomyśloł:

-Kruca fuks dość! Ile mozna #!$%@?ć łoscypek?! Ani to dobre ani śwarne a jakie drogie #!$%@?! No i sracka murowana. Toć to gołymi łapami ługniatane! Zeby to jesce z krowiego mleka było. A weź tu odróżnij barana łod
  • Odpowiedz