Aktywne Wpisy
lysowsky +1
Tragedia, motomirki. Moje życiowe problemy dosięgnęły nawet auta. Na ostatniej prostej przed domem mam do pokonania wzniesienie. Czasami bywa, że muszę się na nim zatrzymać, żeby ustąpić pierwszeństwa, a następnie ruszam. Z ręcznego. Tym razem nie mogłem tego zrobić, bo rano uszkodziłem sobie dłoń. Ruszałem z hamulca nożnego. Trzymałem za długo nogę na pedale sprzęgła + dodałem za dużo gazu, bo pod 5k obrotów, gdzie na 6k zaczyna się czerwone pole. Efekty?
#pokazkota #mucka
+ jeszcze jest jamniczka która traktuje każde nowe
Na początku, było bardzo źle, ta starsza wręcz chowała się przed nią, warczała itp wydawało się ze nic z tego nie będzie.
Teraz jest trochę lepiej, nawet nieraz sie gonią po mieszkaniu, ale ta starsza nie da się jej dotknąć. Wszystko musi być z dystansem.
:)