Wpis z mikrobloga

@johny-kalesonny Nie znam szczegółów bo nie siedzę w temacie od dawna ale na forum PE trochę o tym bylo. Głównie o płaceniu ludziom tyle co nic czy graniu na piratach. Podobno też tam się raczej nie wszyscy lubili mimo pozowania na zgraną paczkę
  • Odpowiedz
@bastek66: Nie ma tak że się wszyscy zawsze lubią, podobno atmosfera potrafiła być toksyczna zwłaszcza jak się zmienił naczelny (teraz to już chyba jest 4 na stanowisku). Z tego co ludzie tam pracujący pisali to była typowa Januszerka gdzie nawet nie miałeś umowy, zresztą nawet "najwyżej postawieni" mieli ubezpieczenie podciągane gdzieś od żony z pracy bo tak skąpiono na wydatki ale podobno na nowe auta było ( ͡° ͜
  • Odpowiedz
@johny-kalesonny: Shiva krótki czas temu żalił się na forum, że za czasów PSX/PS2 zamiast oryginałów dostawał piraty do oceny. Dodatkowo narzekał na bardzo niskie pensje i ucinanie kasy za bele pierdoły.
  • Odpowiedz