[profumo]

Jak się czujecie z myślą, że życie każdego z was nie ma znaczenia? Cała ludzkość jest tylko jakimś kosmicznym wypierdkiem w maleńkiej części Wszechświata. Co tu dopiero mówić o życiu pojedynczego człowieka.

Wszystko co zrobicie przeminie, a każda czynność zbliża was do śmierci, po której nic z was nie zostanie. To, co odczuwacie też jest przemijające jak wszystko inne. Możecie się cieszyć niektórymi momentami, bywają chwile lepsze i gorsze, sukcesy, osiągnięcia, porażki, wzloty i upadki. Wszystko to jest tylko na chwilę, nigdzie się nie 'zapisuje', nie ma żadnego rozliczenia, tablicy wyników. Co było to minęło i już nigdy nie wróci. Są wspomnienia gromadzone za życia, ale i one z czasem ulatują. Możecie je uwiecznić dla potomnych, ale nie oszukujmy się, najdalej w drugim pokoleniu śladu już po was nie będzie (chyba, że czyta to jakaś wybitna jednostka znajdująca się w pomyślnych okolicznościach jak np. Homer).

Zresztą co za różnica, czy ktoś o was będzie pamiętał czy nie - w momencie śmierci następuje totalny reset. Wszystko czym byliście dla was nie ma już znaczenia, impreza się kończy: tracicie zmysły, pamięć, wspomnienia, świadomość, wszystko co tylko można stracić.

Zabawne, że nawet ta świadomość, którą tak lubimy się jako ludzie chełpić nie jest do życia wcale potrzebna. Nie mam tu na myśli nawet jakichś zaawansowanych form 'uważności' na co dzień, ale nawet tak banalną rzecz jak pomyślenie o tym, że teraz czytacie jakiś tekst i co te słowa znaczą i co myślicie na ich temat. To, że mamy zdolność świadomego myślenia i to jeszcze abstrakcyjnego jest jakimś diabolicznym artefaktem. To tak jakby kropla deszczu spadająca na ziemię mogła sobie podumać nad tym, jak ulotne są jej chwile i jak to zaraz się rozpryśnie. Ciekawe o czym myśli bąbelek powietrza w gotującej się wodzie? Mógłby co najwyżej wzruszyć ramionami (gdyby je miał) i w zasadzie to samo pozostaje nam.

Życie jest całkiem absurdalne, jak się nad nim głębiej zastanowić.

[PrzemekLee]

@profumo: o naszej świadomości, prawdziwe i straszne

[hej_wisos]

@profumo: piję czasem często, pomaga czasem