Wpis z mikrobloga

Miraski, czy jest tu jakiś Dżepetto, z działu #stolarstwo?
Zbliża mi się remont w czterech ścianach, stare drewniane schody około 30 lat potrzebują świeżości. Są pokryte 3xlakierem i na czas remonty piętra zostały pomalowane farbą olejną lol. Interesuje mnie ich demontaż, przywrócenie stanu początkowego i lakierowanie po uprzednim montażu.
Sprawa wygląda tak, że mógłbym zrobić to w domu, ale jaka maszyną? Mogę coś kupić, czy heblarka elektryczna wystarczy? Czy trzeba jeszcze później szlifować?
Wszelkie protip będą pomocne, za ewentualną pomoc zapłacę (: z chęcią pogadam przez tel.

#remontujzwykopem
  • 6
@jalop: wydaje mi sie, że musiałbyś najpierw przy pomocy opalarki zdrapac farbę olejną, a później właśnie szlifierką. Najlepiej by było jakbyś znalazł jakiś warsztat i oni by Ci je strugneli na grubości, wtedy będziesz miał je idealnie równe, zostanie tylko doszlifować.
@jalop: Heblarką ręczną nie zrobisz tego równo. Tak samo jak szlifierką - porobisz tylko fale. Najlepiej zdemontować i dać do warsztatu na porządną grubościówkę (tanie za 1,5 tys są za wąskie i za słabe do takiej roboty). Jak warsztat będzie miał dobry sprzęt to potem niemal nie trzeba będzie szlifować.
@dftm: Piaskowanie faktycznie zachowa rustykalny wygląd, ale wg mnie schody lepiej jak są gładkie, bo potem czyszczenie ich to masakra.
@JarosG: @Pejnkiller: Nie sądze aby ktokolwiek puścil takie stopnie przez strugarkę, zwłaszcza droższy sprzęt o większej szerokości. Nie wiadomo co się kryje pod farbą na takim stopniu, prawdopodobieństwo uszkodzenia noży jest duże. A noże tanie nie są :)

@jalop: są chemiczne środki do usuwania powłok z drewna. Robią one z nich taki "żel" który zdejmuje się szpatułką / szpachelką. Nie pamiętam nazwy niestety, musiałbyś odszukać. Można usuwać też opalarką,