Wpis z mikrobloga

#szczepienia #plaskaziemia #gownoburza
Policzmy…

Gdyby wszyscy Polacy (około 38.500.000 osób) zostali zaszczepieni…

Gdyby owe szczepienia były skuteczne aż w 99%...

To w Polsce nadal byłoby aż 385 tysięcy osób “zagrażających osobom, które nie mogą się szczepić”.

A jakie są realia?

Na przykład odra:
1. Szczepienie obowiązkowe od roku 1975 (jedna dawka, uznana za mało skuteczną).
2. Dwie dawki szczepionki dopiero od roku 1991.
3. Roczniki 1975 do 1990 to obecnie około 9.760.000 osób.
4. Roczniki 1991-2017 to obecnie około 10.997.000 osób.
5. 3+4 oznacza, że Polacy nieszczepieni przeciw odrze to około 17.660.000 osób, nie licząc nieznanej liczby nieszczepionych obywateli Ukrainy przebywających obecnie w Polsce w liczbie około 3-5 milionów...

A może świnka?
1. Szczepienie MMR wprowadzono w roku 2004.
2. Roczniki 2004-2017 to obecnie około 5.440.000 osób.
3. Oznacza to, że osób nieszczepionych przeciw śwince Polska liczy obecnie około 32.900.000, nie licząc nieznanej liczby nieszczepionych obywateli Ukrainy przebywających obecnie w Polsce w liczbie około 3-5 milionów...

Nadal obawiasz się, że kilkanaście tysięcy nieszczepionych lub zaszczepionych częściowo dzieci sprowadzi na nas epidemie?
  • 13
@turtelian: Czy uda nam się stworzyć, dyskusje na poziomie na wykopie...hmm...można spróbować.

Trend w znaczeniu, że coraz więcej osób się nie szczepi/odmawia szczepień - ciąg przyczynowo-skutkowy, miałem nadzieje że pod tym krótki stwierdzeniem rozumiesz sentencje.
Natomiast argument 1% dotyczy 385k osób które są w grupie ryzyka. Owszem jest to problem jednak w żadnej dziedzinie życia nie ma mechanizmów działających na 100%. Wiec po chamsku i dla dobra społeczeństwa (bo tak nakazuje
@bialy_wilk: jsli ni widzisz roznicy miedzy 1% a 85% ludzi niezaszczepionych to chyba faktycznie nie mamy o czym gadac xD po za tym jak pisalem w tych wyliczeniach sa inne powazniejsze uchybienia, ale samo w sob ie jest ciekawe
@turtelian: nie wziąłeś pod uwagę faktu, ze skuteczność szczepień opiera się na nigdy nie szczepionych starszych rocznikach co naturalnie przechorowali. To oni tworzą odporność grupową. Wraz z zanikaniem boosterów środowiskowych (patogenu) skuteczność szczepień drastycznie się skraca. Tutaj szacunki na temat odporności grupowej dla każdej choroby osobno http://szczepienie.blogspot.com/p/odpornosc-grupowa-jak-naprawde-wyglada.html
@Szczepienie:
@turtelian:
Dla uproszczenia będę posługiwać się samą Odrą.
No to na początek przypomnijmy co daje zaszczepienie:
Wytworzenie przeciw ciał na skutek kontaktu z odpowiednio spreparowanym patogenem (czyli takim co nie wywoła obiawów) co za tym idzie, efekt mamy ten sam jakby zaszczepiony przechorował, tyle że bez żadnych objawów lub komplikacji.
Skoro do tego doszliśmy, to mamy teraz:
Populację starszą, z odpornością po chorobową*
Oraz populację młodszą z odpornością wynikłą
@RandomowyMetal: ale czmu mnie wolasz skoro o tym wlasnie pisałem xD? i @Szczepienie tez o ile go dobrze zrozumialem.
Skoro tak sie bawimy to :
Niee wiem czy wiesz ale :
Wytworzenie przeciw ciał na skutek kontaktu z odpowiednio spreparowanym patogenem (czyli takim co nie wywoła obiawów) co za tym idzie, efekt mamy ten sam jakby zaszczepiony przechorował, tyle że bez żadnych objawów lub komplikacji.
Skoro do tego doszliśmy, to mamy
szczepienia są tańsze niż leczenie, i dużo tańsze niż potęcialna kwarantanna


@turtelian: Gdyby jednak okazało się, że przechorowanie odry to mniejsze ryzyko nowotworów czy alergii (a są badania to potwierdzające) to taniej i lepiej byłoby jednak przechorować prawda?
http://szczepienie.blogspot.com/2015/08/odra-korzysci-przechorowania-pozytywne.html
Śmiertelność z powodu odry jest mocno demonizowana
http://szczepienie.blogspot.com/p/odra-szczepienia-smiertelnosc.html