[w.....l]

@wypADy_travel:

Miraski i Mirabelki podróżnicze!

O okolicach Da Nang, czy o magicznym Hoi An opowiada nam każdy, kogo spotkamy w podróży: - Jest tam magicznie, przepięknie! Musicie tam pojechać! - Zakochacie się!

Jest to nasz 3 dzień w Da Nang. Czujemy, że osiedliliśmy się w naszej oazie spokoju :) Gości nas tu Anh, w ramach CS. Wspaniała dziewczyna z ogromnym sercem, kochająca podróże, mama 9 miesięcznego śmieszka :)

Cały wczorajszy dzień spędziliśmy na skuterku, eksplorując okolice. Mieliśmy okazję przejechać się drogą Hai Van Pass, uznawaną za najpiękniejszą trasę widokową w Wietnamie. Pierwszy raz pokonywaliśmy na jednośladzie serpentynki i wzniesienia. Łał! A na przełęczy, czekały na nas.. bunkry! I oczywiście kesz! :D Bunkry zostały pozostawione przez francuzów i pochodzą z czasów pierwszej wojny indochińskiej.

Popołudniu zafundowaliśmy sobie kąpiel w morzu południowochińskim. Niestety, woda jak wszędzie, bardzo ciepła. Orzeźwiliśmy się wietnamskim piwkiem :D.

A wieczorem przyrządziliśmy ze szwagierką Anh kolację. Pierwszy raz w życiu jedliśmy kraby! A pomyśleć, że rano, na plaży robiłam zdjęcia podobnym, zakopującym się wesoło w piaseczku… Co tu dużo mówić, dużo skorupy, mało kontentu :p Na jednym ze zdjęć widać jak mieszkańcy wyłaniają liną sieci ze skorupiaczkami.

Zapraszamy:
https://m.facebook.com/wypADyblog/

#podrozujzwykopem #podroze #wypady #azja #wietnam